Artist: Piotr Michałowski
Title: Dyliżans, po 1840
Dimensions: 40,0 x 57,5 x
Tools: watercolor
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Trójmiasto, kolekcja prywatnaAgra Art, aukcja 09.03.1997.
Reproduced: Sienkiewicz J., Zanoziński J., Piotr Michałowski,Warszawa 1959, s. 32, 64, il. 162, 163.
Description: Oferowana akwarela wiąże się z pobytem Piotra Michałowskiego w Anglii w roku 1835. Wyjechał tam zaproszony przez naczelnego wodza wojska angielskiego, lorda Hilla, który poznawszy polskiego artystę w Paryżu zapragnął przyciągnąć go do Anglii. W czasie krótkiego pobytu Michałowskiego zachwyciła londyńska architektura, sztuka zaś odwrotnie – znalazł ją o wiele niższego gatunku od francuskiej. Od lorda Hilla otrzymał natomiast artysta list uprawniający go do wstępu do wszystkich stajni rządowych i królewskich. Niewątpliwie fakt ten zainspirował go do stworzenia w późniejszym czasie szkiców i akwarel, m.in. oferowanego „Dyliżansu” malowanego już po powrocie do kraju, w majątku w Bolestraszycach. Porównać tę pracę można m.in. do znajdującej się w zbiorach prywatnych innej akwareli, w której na drzwiczkach dyliżansu znajduje się napis DOVER (por. Sienkiewicz J., Piotr Michałowski, Warszawa 1959, il. 161). Z kolei w katalogu krakowskiej wystawy monograficznej artysty (wyd. MNK, Kraków 2000, s. 335) reprodukowana jest praca odwołująca się do tego samego motywu, wykonana na szkicu ołówkowym i pozostawiona przez artystę w studium ‘ebaouche’ (wstępnego szkicu) ale która doskonale oddaje tajniki warsztatu Michałowskiego. Pobyt w Anglii był zbyt krótki dla gruntownego poznania sztuki wyspiarskiej, lecz wrażliwemu artyście w zupełności wystarczył by odczuł jej inność i specyficzny styl. „Jakby wspomnieniem odezwie się to w jego późniejszej twórczości, zwłaszcza w akwarelach o pięknej czystości barwy i sile plamy mądrze budującej formę i kolor” podsumował ten okres Jerzy Sienkiewicz (Sienkiewicz J., op. cit., s. 28)
Artist: Władysław Bakałowicz
Title: Dama z pieskiem
Dimensions: 60,5 x 45,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaRempex, aukcja 26.08.2009, poz. 236.
Artist: Jan Matejko
Title: Wit Stwosz jako dziecko, 1855
Year: 1855
Dimensions: 61,0 x 48,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Kraków, Muzeum Narodowe (depozyt)Polska, kolekcja prywatnaLwów, kolekcja rodziny Dunin-Borkowskich (od 1894 do przynajmniej 1938 roku)Kraków, kolekcja dra Kopczyńskiego (dar od artysty prawdopodobnie jako honorarium za leczenie)
Exhibited: Kraków, Dom Jana Matejki – Oddział Muzeum Narodowego, Wit Stwosz w twórczości Jana Matejki, 2019.Kraków, Dom Jana Matejki– Oddział Muzeum Narodowego, pierwszy pokaz specjalny od roku 1938, listopad 2016 – grudzień 2017.Lwów, Galeria Narodowa, 1938/39, Pawilon Jana Matejki na Powszechnej Wystawie Krajowej, 1894.Warszawa, Salon Aleksandra Krywulta, 1881.Kraków, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, 1880.Lwów, Doroczna wystawa sztuk pięknych w Domu Narodowym, 1877.Lwów, Ósma wystawa Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, 1875.
Reproduced: Organisty A., Horzela D., Wokół Wita Stwosza: materiały z międzynarodowej konferencji naukowej w Muzeum Narodowym w Krakowie, 19 – 22 maja 2005, Kraków 2006,s. 370.Sroczyńska K., Matejko. Obrazy olejne, wyd. Arkady, Warszawa 1993, s. 41, kat. 30.Szypowska M., Jan Matejko wszystkim znany, Warszawa 1976; wyd. 4, Warszawa 1985, s. 31.Gintel J., Jan Matejko. Bibliografi a w wypisach, wyd. 2, Kraków 1966 (wcześniejsze wyd.: Jan Matejko. Wypisy bibliografi czne, Kraków 1955), ss. 70, 80.Płażewska M., Warszawski Salon Aleksandra Krywulta (1880-1906).Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie, X 1966, s. 391.Wiercińska-Grabowska J., Bibliografi a, [w:] Materiały z sesji naukowej poświęconej twórczości artysty, 23 – 27. XI. 1957, Warszawa 1957, ss. 271-353, poz. 1311, 1218,1333, 1341.Witkiewicz S., Matejko, wyd. 2 powiększone, seria Nauka i Sztuka, t. 9, Lwów 1912; wcześniejsze wyd.: Kraków 1903, Lwów 1908 i późniejsze: Warszawa 1950, kat. 12.Treter M., Matejko. Osobowość artysty, twórczość, forma i styl, Lwów 1939, s. 615.Güttler J., Obrazy i rysunki Jana Matejki ze zbiorów lwowskich. Katalog wystawy, Lwów, Galeria Narodowa, 1938-1939, s. 13, poz. 7.Jabłoński – Pawłowicz I., Wspomnienia o Janie Matejce, Lwów 1912, s. 15.Swieykowski E., Pamiętnik Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie (1854-1904), Kraków 1905, s. 104.Tarnowski S., Matejko, Kraków 1897, s. 504.Gorzkowski M., Jan Matejko. Epoka lat najmłodszych. Wyjątki z dziennika prowadzonego w ciągu lat siedemnastu, Kraków 1895; wyd. 2 powiększone, Kraków 1896, s. 35.Pawilon Jana Matejki na Powszechnej Wystawie Krajowej [katalog wystawy], Lwów 1894, s. 4, poz. 7.Gorzkowski M., O artystycznych czynnościach Jana Matejki od lat jego najmłodszych tj. od r. 1850 do końca r. 1881, Kraków 1881, s. 40.Katalog X wystawy TPSP we Lwowie 1877/1878, Lwów 1878, s. nlb., nr 173.„Kłosy”, 1878, s. 171.Tymczasowy katalog ósmej wystawy TPSP we Lwowie 1874/75, Lwów 1875, nr 51.
Description: Matejko kilkukrotnie przedstawiał wydarzenia związane z postacią Wita Stwosza, pod którego urokiem był od lat młodzieńczych. Wynikało to bezpośrednio z fascynacji historią rodzinnego Krakowa zasilanej wspomnianym rozwojem ówczesnego starożytnictwa krakowskiego, którego główną siłę stanowili badacze, interpretatorzy i restauratorzy miejscowych zabytków. To między innymi pod wpływem takich postaci jak Władysław Łuszczkiewicz czy Józef Muczkowski znajdował się od lat 50. młody Jan Matejko. Jak pisał jego towarzysz z czasów studencki, Izydor Jabłoński, „robił [on] wycieczki dla zdobyczy kostiumowych, portretów i stylów w pomnikach architektonicznych i, co tylko Kraków w sobie mieści, zwiedzał. Zbierał po kościołach, klasztorach i innych budynkach notatki rysunkiem i akwarelą” (Wspomnienia o Janie Matejce, oprac. M. Treter, Lwów 1912). Wyjątkową rolę w kształtowaniu się artystycznych wizji Matejki odegrał Kościół Mariacki i znajdujący się tam ołtarz autorstwa Wita Stwosza. „Ołtarz Mariacki był dlań kopalnią na długo”, wspominał dalej Izydor Jabłoński. To właśnie dziedzictwo polskiej sztuki obecne jak nigdzie indziej w dziewiętnastowiecznym Krakowie a nie europejskie malarstwo stało się źródłem inspiracji dla młodego Matejki.
Artist: Aleksander Gierymski
Title: Mały Sąd Ostateczny wg P.P. Rubensa, 1868
Year: 1868
Dimensions: 50,2 x 32,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas, cardboard
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatna (od pocz. XX w.)Wiedeń, kolekcja prywatna
Description: Aleksander Gierymski namalował obraz „Sąd ostatecznywgP.P. Rubensa”w 1868 roku. W maju tego samego roku ziściło się marzenie Aleksandra o rozpoczęciu nauki w słynnej akademii monachijskiej. Dołączył tam do starszego brata – Maksymiliana. Przyjazd do stolicy Bawarii opisuje w listach młody Gierymski niezwykle entuzjastycznie. Zwłaszcza pierwsze zetknięcie się ze sztuką zgromadzoną w dwóch potężnych instytucjach jaką ówcześnie były Alte i Neue Pinakothek z ich ogromnymi zbiorami malarstwa. W liście do swego mecenasa Henryka Szaniawskiego z dnia 28 maja 1868 roku Aleksander pisał: „zaraz drugiego dnia, a była to niedziela, pierwszą rzeczą przyszło mi udać się do obu Pinakotek. Naprzód wybrałem Nową. Nie potrzebuję Panu opisywać wrażenia, jakiego doznałem stanąwszy przed obrazem Kaulbacha, takim [jak] Zburzenie Jerozolimy, najlepszą pracą Pilotego (…) Tego samego dnia byłem także i w Pinakotece Starej. Dziwna to rzecz; tak samo mnie jak i brata , jak i wszystkich innych, naprzód uderzyła Pinakoteka Nowa z jej dziełami i nie było dnia, żebym potem choć pół godziny nie przeznaczył na przepatrzenie się jakiemu obrazowi. Dzisiaj bardzo rzadko tam zachodzę; za to również często bywam w Pinakotece Starej, która ma bez porównania daleko większą wartość i ma być po drezdeńskiej pierwsza, a może nawet równa nawet co do wartości dzieł sztuki” (Starzyński L., Stępień H., Maksymilian i Aleksander Gierymscy. Listy i notatki, wyd. PAN, 1973, ss. 30 – 31). To właśnie w Starej Pinakotece miał okazję spotkać się z dziełem jednego z największych malarzy XVII wieku.„Mały” Sąd OstatecznyPetera Paula Rubensa powstał ok. 1620 roku w Antwerpii. W 1806 został dołączony do kolekcji Alte Pinakothek- muzeum sztuki w Monachium. Dynamiczna kompozycja obrazu przedstawia wir ciał wiernych i niewiernych, których rozgraniczająca gra światła i cienia zaintrygowała młodego Gierymskiego do tego stopnia, że z kwestii tej uczynił główny kierunek swoich późniejszych poszukiwań. W czasie krótkiego okresu twórczego to właśnie światło odegrało główną rolę w malarstwie artysty. „… Gierymski w rozmowach o malarstwie […] powracał nieustannie do światła. Przedmiot, kompozycję, „sentyment”, linię, barwę zdawał się traktować jako rzeczy wstępne, przygotowawcze, których znajomość w rzemiośle malarskim rozumie się sama przez się. Całą natomiast uwagę miał, zdało się, wytężoną na światło, na jego zmiany, kombinacje, oddziaływania wzajemne, przelewania się i stapiania” – pisał w 1901 roku Z. Przesmycki we wspomnieniu o Aleksandrze Gierymskim („Chimera” 1901, t. 1, z. 2).
Artist: Aleksander Gierymski
Title: Dawny gmach uniwersytetu i pomnik Galvaniego w Bolonii, 1886
Year: 1886
Dimensions: 32,0 x 24,5 x
Tools: ink, pencil, sepia, sanguine
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Łódz, kolekcja prywatna
Reproduced: Aleksander Gierymski 1850-1901 [katalog wystawy], wyd. Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 2014, s. 409,poz. 243 (odbitka) „Kłosy”, dodatek do nr 1198, 4/12.VI.1888.
Description: „Dawny gmach uniwersytetu i pomnik Galvaniego w Bolonii” z 1886 roku zalicza się do serii rysunków, które Gierymski wykonywał w czasie swoich licznych podróży odbytych już po śmierci brata – Maksymiliana w 1874 roku. Wśród licznie zachowanych prac na szczególną uwagę zasługują pełnoplastyczne, fotograficzne w szczególe widoki miast włoskich leżących na szlaku wędrówek Gierymskiego. Szczególnie interesujące przykłady przedstawiają widoki na place Padwy, Werony i Bolonii. Większość z nich znana jest z reprodukcji w czasopismach, m.in. w „Kłosach” i „Wędrowcu”, z którymi artysta współpracował publikując tam swoje rysunki w celach zarobkowych.
Artist: Jan Kazimierz Olpiński
Title: Portret Pani Szczepańskiej, 1913
Year: 1913
Dimensions: 117,0 x 88,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Exhibited: Lwów, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, Wystawa dzieł sztuki TPSP we Lwowie, 1914.
Reproduced: „Świat”, nr 30 (26.VII), 1930, s.4.
Description: Jan Kazimierz Olpiński urodził się we Lwowie skąd w 1893 roku wyjechał do Monachium studiować malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych. Za wybitne osiągnięcia w szkicowaniu głów i aktów dwa razy otrzymał wyróżnienie, a w 1896 stypendium od Fundacji im. Księcia Franciszka Józefa, które umożliwiło mu po ukończeniu studiów w 1897 wyjazd do Paryża. Studiował tam na École Nationale Supérieure des Beaux- -Arts Równolegle był studentem Académie Colarossi, gdzie w 1898 wyróżniono go dyplomem. W tym samym roku debiutował na Wystawie światowej, a następnie wystawiał w Salonie Jesiennym. W 1899 podróżował artystycznie do Włoch i Kurlandii (Łotwa), rok później ukończył studia i przeniósł się do Wiednia, gdzie przez pięć lat był uczniem Kazimierza Pochwalskiego w Akademie der Bildenden Künste. W 1905 roku wrócił na krótko do rodzinnego Lwowa by stamtąd w 1908 przenieść się do Krakowa i wkrótce potem do Żywca, gdzie był aktywnym członkiem miejscowej społeczności aż do 1920 roku.
Artist: Władysław Czachórski
Title: List, 1896
Year: 1896
Dimensions: 49,0 x 72,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaChristie’s Londyn, aukcja 07.07.2010, poz. 285.Sotheby’s Nowy Jork, aukcja 23.04.2010, poz. 53.USA, kolekcja prywatnaSotheby’s Nowy Jork, aukcja 18.04.2008, poz. 7.Christie’s Londyn, aukcja 23.01.2008, poz. 51.Toronto, Cooling GalleriesNowy Jork, David Findlay Galleries
Reproduced: Znaczek pocztowy Poczty Polskiej nr 1253 z 1963 roku.„Tygodnik ilustrowany” nr 8 z 12 lutego 1900.
Description: Twórczość Władysława Czachórskiego śmiało można stawiać na równi z dorobkiem takich wirtuozów pędzla jak Józef Brandt czy Alfred Wierusz Kowalski. Doskonałe monachijskie wykształcenie jakie odebrał w dziedzinie malarstwa zapewniło mu odpowiedni grunt, na którym rozwinął się jego wielki talent. Urodzony w 1850 roku Władysław Czachórski kształcił się artystycznie pod okiem Rafała Hadziewicza w Warszawie a następnie w Dreźnie i Monachium. Niezwykłą brawurę dostrzeżono bardzo szybko, artysta dwukrotnie brał udział w konkursach na kompozycje obrazowe organizowanych przez Akademię monachijską zdobywając medale i wyróżnienia. Przełomowym rokiem okazał się być rok 1879 – data z niecierpliwością oczekiwanej drugiej Wystawy Wszechświatowej Sztuki w Monachium. Wydarzenie to traktowano niczym turniej pierwszorzędnych talentów współczesnego malarstwa. Czachórski przygotowywał się do tego wydarzenia malując przez pół roku niewielki obrazek – Czy chcesz różę? Ostatecznie zdecydował się pokazać na Wystawie nie tylko przeznaczony nań obraz ale również wcześniejsze, namalowane w 1875 roku, płótno o tytule Hamlet. Tym ostatnim zdobywa wielkie uznanie oraz złoty medal II klasy. To niezmiernie zaszczytne odznaczenie otworzyło Czachórskiemu drogę do szerokiej sławy. Jego nazwisko z dnia na dzień stało się znane a kariera młodego mistrza nabrała niespodziewanego tempa. Malował dużo a każdy obraz znajdował nabywcę zanim zdążył opuścić pracownię.
Artist: Wojciech Kossak
Title: Zabawa w ogrodzie w manierze fête galante, 1882
Year: 1882
Dimensions: 51,0 x 35,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaFernando Duran Subastas, aukcja 12.06.2019, poz. 1030.
Description: Wszelkie cechy obrazu: rodzajowy temat ubrany w kostium rokoka, zwarta kompozycja z ukośnym zbiegiem linii, staranny rysunek postaci, ich wizerunków, natury, dbałości o oddanie szczegółu, „wypracowany”, lekki sposób malowania, żywa kolorystyka i gra światłocienia, a wreszcie autorska sygnatura tkwiąca integralnie w warstwie malarskiej świadczą o autentyczności opiniowanej pracy, która wyszła spod ręki niemal dwudziestosześcioletniego Wojciecha Kossaka i stanowi przykład jego wczesnej twórczości tworzonej, gdy artysta przebywał w Paryżu (1877-1883), szlifując swój kunszt malarski.
Artist: Alfred Wierusz-Kowalski
Title: Wyprawa na niedźwiedzia, przed 1889
Dimensions: 102,0 x 73,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Muzeum Okręgowe w Suwałkach, depozytPoznań, kolekcja prywatnaBonhams Londyn, aukcja 28.09.2016, poz. 26.USA, kolekcja prywatnaUSA, kolekcja Dr. Samuela ErwingaPensylwania, Ardmore, McClees Galleries
Reproduced: Ptaszyńska E., Alfred Wierusz-Kowalski, wyd. BOSZ, Olszanica 2017, s. 89.„Biesiada Literacka” nr 39, 1889, s. 201.„Tygodnik Ilustrowany” nr 331, 1889, s. 281 (jako Powrót Hucułów z polowania na niedźwiedzia).
Description: Obraz „Wyprawa na niedźwiedzia”to mistrzowska kompozycja, którą cechuje dostojna niemalże statyczność nie pozbawiona tak charakterystycznej dla Wierusza- Kowalskiego narracyjności. Na pierwszym planie widzimy mężczyznę siedzącego na koniu, spokojnie palącego fajkę. Jedynie broń przewieszona przez jego ramie sugeruje cel przedsięwziętej wyprawy. Towarzyszące mu psy również nie sprawiają wrażenia szczególnie zaniepokojonych. Dopiero w drugim planie artysta wprowadza element dynamiczny. Postawę drugiego jeźdźca cechuje większe zdeterminowanie, pogania on konia, ale nie znamy jego intencji. Może chce jedynie pokonać wzniesienie? A może dostrzegł już coś, co umknęło chwilowo bohaterowi pierwszego planu? Nie o sam cel wyprawy chodziło tu Wieruszowi-Kowalskiemu lecz o pokazanie obyczajowości wsi i jej rytuałów. Jak żaden inny malarz potrafił ową codzienność pokazać w sposób malowniczy, na wpół baśniowy nadając scenom atmosfery tajemniczości. Jest to jeden z najbardziej charakterystycznych rysów malarstwa tego wielkiego artysty wyraźnie widoczny w oferowanej pracy „Wyprawa na niedźwiedzia”. Nastrojowość kompozycji zbudował tu Wierusz w oparciu o niezwykle umiejętnie oddane światło, którego źródłem jest z jednej strony ledwo przebijające się zza ciężkich chmur zimowe słońce, z drugiej zaś rozproszony chłodny blask emitowany przez pokrywę śnieżną spowijającą cały krajobraz. Oferowana kompozycja oraz inne jej pokrewne, które wpisać można w szerszy nurt scen rodzajowych, pozbawione są kontrastu pomiędzy dramatyzmem przedstawienia a urodą otaczającego świata, która pozostaje cechą charakterystyczną dla chociażby malowanych przez artystę napadów wilków. W „Wyprawie na niedźwiedzia” krajobraz dopowiada historię będąc równorzędnym elementem artystycznej narracji.
Artist: Alfred Wierusz-Kowalski
Title: Wilk, lata 80. XIX w.
Dimensions: 52,5 x 67,5 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Trójmiasto, kolekcja prywatna
Description: Temat wilków podejmował artysta przede wszystkim w latach 80. XIX wieku, okresie rosnącej sławy i uznania. Obrazy z tego czasu nabierają niezwykłej siły wyrazu i dynamiki, jak pisze Eliza Ptaszyńska w jednej z publikacji poświęconych Wierusz-Kowalskiemu (Alfred Wierusz-Kowalski, wyd. DiG, Warszawa 2011, s. 131). Niewątpliwie pomocną przy upowszechnianiu malarstwa artysty była jego współpraca z wieloma czasopismami takimi jak „Kłosy”, „Tygodnik Ilustrowany”, „Tygodnik Powszechny” czy „Biesiada Literacka” by wymienić tylko niektóre z nich. To właśnie w styczniowym wydaniu „Kłosów” została po raz pierwszy zamieszczona drzeworytnicza reprodukcja „Napadu wilków”. Po tejże publikacji przyszedł czas na kolejne co utrwaliło w powszechnej świadomości wizerunek Wierusza jako malarza wilków – dzikich bestii ze scen napadów i samotnych wilków – wędrowców z melancholijnych nokturnów. Motyw wilka w twórczości Wierusz – Kowalskiego wiąże się ściśle ze wspomnieniami z lat dziecinnych kiedy to w trakcie podróży ośmioletni wówczas Wierusz- Kowalski wraz z rodziną padł ofi arą napadu dzikich zwierząt. Zdarzenie to pozostało na długo w pamięci artysty, który z malowania scen z udziałem wilków uczynił swego rodzaju antidotum na przeżyty w dzieciństwie uraz. Wiemy, że artysta studiował postaci zwierząt zarówno w naturze jak i w modelach. W swoim majątku w Mikorzynie trzymał sześć żywych okazów, zaś w pracowni monachijskiej miał dwa wilki wypchane, jeden w pozie stojącej, drugi zaś spięty do skoku. Barbara Nasierowska, wnuczka artysty, wspominała rodzinne opowieści i posiadłość Wieruszów w Mikorzynie, gdzie „między innymi wybudowano specjalne pomieszczenie i wybiegi dla wilków. Wilków było sześć, w tym dwa, które otrzymał w prezencie od niemieckiego cesarza Wilhelma” (Ptaszyńska E., Alfred Wierusz-Kowalski, wyd. DiG, Warszawa 2011, ss. 134-135). Wilki malowane były zarówno w pełnych dramatyzmu kompozycjach scen napadów jak i w obrazach bardziej wyciszonych przedstawiających samotne zwierzę na tle zaśnieżonego pustego pola w mroźną zimową noc. Powstało wiele wariantów obydwu motywów. Oferowany obraz przedstawia nokturn z wilkiem stojącym w śniegu nad przecinającym bezkresne pole potokiem. Podobnie jak w innych kompozycjach tego rodzaju („Wilk”, „Wilk w nocy” artysta w mistrzowski sposób uchwycił atmosferę nocnej ciszy i niebezpieczeństwa. Szczególnie w obrazach z wilkami uwidaczniają się słowa Wierusza-Kowalskiego, który mawiał: „Od natury bierz wszystko na każdy raz. Postrzegaj i notuj każdy ruch, każdy kształt choćby moment trwający, staraj się utrwalić i zanotować choćby kilkoma kreskami, choćby znaczkiem jednym” (Puciata-Pawłowska J., Dzieje Miejskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Malarstwa w Warszawie, Warszawa 1939-1940, s. 31). Obrazy z tego gatunku od zawsze należały do najbardziej popularnych i poszukiwanych prac artysty, przede wszystkim w zachodniej Europie. Jeden z nich, pt. Melancholik został zakupiony do zbiorów Nowej Pinakoteki w Monachium. Z kolei za „Wilki w nocy Wierusz-Kowalski został nagrodzony srebrnym medalem na wystawie w Paryżu w 1910 roku.
Artist: Józef Brandt
Title: Lisowczyk z luzakiem, 1885-1890
Year: 1885
Dimensions: 45,0 x 70,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, 10.12.2019, poz. 13Suwałki, depozyt Muzeum OkręgowegoPoznań, kolekcja prywatna
Description: Lisowczycy należą niewątpliwie do jednej z barwniejszych formacji XVII wiecznego oręża polskiego. Jej twórcą i pierwszym dowódcą był Aleksander Józef Lisowski, który urodził się około roku 1575. Służył jako zwykły żołnierz pod Janem Potockim w kampanii przeciw hospodarowi wołoskiemu. Potem jako przywódca konfederacji zbuntowanych żołnierzy zasłynął z grabieży i samowoli. Skazano go za to na banicję. Zaciągnął się wówczas na służbę u Dymitra Samozwańca. Był już owianym legendą dowódcą, gdy zdjęto z niego piętno infamii. Powrócił do Polski i stworzył swoją słynną jazdę, nazywaną potem w Europie jazdą polską albo lisowczykami, od nazwiska jej twórcy. Sława lisowczyków, mająca swe zarówno chwalebne jak i mroczniejsze odsłony, z biegiem czasu narastała coraz większą legendą. Między innymi z tegoż zapewne powodu to im właśnie, poza Kozakami, Brandt poświęcał w swej twórczości najwięcej uwagi. Pod względem ubioru – formacja ta nie posiadała jednolitego umundurowania, bowiem każdy żołnierz ubierał się według swojej fantazji i zamożności. Brandtowi, wielkiemu miłośnikowi koni i niezaprzeczalnemu mistrzowi w oddawaniu wizerunku tych zwierząt, na pewno znany był fakt, że lisowczycy byli formacją bardzo silnie związaną z końmi. Używali jedynie ras o orientalnej krwi – niewielkich, szybkich, zwrotnych, o niezwykłej wytrzymałości. Były bardzo cenne, ich udział w bitwie poprzedzały bowiem aż dwa lata ujeżdżania. Lisowczycy jeździli na nich na swój własny, typowo polski sposób, będący połączeniem różnych szkół – wschodnich i zachodnioeuropejskich. Dzięki temu przemieszczali się z ogromną prędkością. W boju stosowali własną, niezwykle sprytną taktykę, której głównym elementem było działanie przez zaskoczenie. Sławę swą lisowczycy zawdzięczali chuligańskiemu rysowi, jaki charakteryzował to wojsko najemników. Do najczęściej wymienianych cech lisowczyków należała bezwzględność. Przynależny im żołd nie był w żaden sposób odgórnie regulowany – odbierali go sobie poprzez łupienie terenu, na którym operowali. „Tam było wszędy wolno, do komory, do obory, do kieszeni, do mieszka… Do potrzeby wsiadali na konie w kolibach [kulbakach], niemal goło, bez zbroje, bez armaty wielkiej: tylko szabla z rusznicą, z półhakiem, a miał też drugi parę pistoletów albo krótkich rusznic, a który miał kaft anik albo misiurkę, kołpak, dobrze się ubrał” pisano o lisowczykach już w XVII wieku („o żołnierzach lisowczykach sine lege”, ok. 1620) Legenda ta szybko przeniknęła cała Europę, na co dowodem jest choćby obraz Rembrandta pt. „Jeździec polski (lisowczyk)” z 1655 roku. Józef Brandt szczególnie upodobał sobie tych kondotierów i choć przedstawiał także inne formacje – m.in. husarię pod Wiedniem, to dzikość tej lisowczyków doskonale wpisywała się w niezwykle barwną narrację malarstwa batalistycznego artysty. A było to malarstwo, które w pierwszym rzędzie miało za zadanie krzepić serca i dodawać otuchy – niewątpliwie więc anarchiczne czy wprost na poły bandyterskie formacje, jak oddziały składające się z Kozaków czy Lisowczyków, niewątpliwie taka rolę spełniały w ówczesnym społeczeństwie. Były to przecież formacje bezwzględne ale i zdyscyplinowane czyli być może najbardziej potrzebne w czasach utraty niepodległości. Ich legenda, szerzona między innymi przez mistrzów takich jak Józef Brandt, dodawała wiary i rozpalała serca, a na wierze tej rosło pokolenie, które kilkadziesiąt lat później wywalczyło Polsce niepodległość. Malarstwo Józefa Brandta należące do nurtu batalistycznego, zarówno przedstawiające sceny walki jak i kompozycje bardziej wyciszone, zbliżające się do gatunku rodzajowego, jak oferowany „Lisowczyk z luzakiem”, naznaczone są jeszcze jednym niezwykle istotnym we współczesnych czasach elementem znaczeniowym. Przypominają nam bowiem o wielokulturowym aspekcie Rzeczpospolitej, m.in. w kontekście różnorodnych formacji wojskowych, w których mieszały się wpływy tureckie z zachodnioeuropejskimi. Obrazami swoimi Józef Brandt snuje opowieść o Rzeczpospolitej zupełnie nie-zaściankowej, gdzie bogaty wschód nie tyle zderzał się z cywilizacja łacińską o ile wzbogacał ją, tworząc unikatowe jak na tamte czasy społeczeństwo hołdujące kulturze różnorodności.
Artist: Zygmunt Rozwadowski
Title: Wóz konny, 1923
Year: 1923
Dimensions: 52,0 x 82,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Erno Erb
Title: Targ na przedmieściach Lwowa
Dimensions: 50,0 x 60,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Aleksander Augustynowicz
Title: Pejzaż zimowy przed kościołem
Dimensions: 56,0 x 76,0 x
Tools: watercolor
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Artist: Antoni Trzeszczkowski
Title: Jan III Sobieski pod Wiedniem, lata 20. XX w.
Dimensions: 50,0 x 70,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Wojciech Kossak
Title: Odwrót spod Moskwy, 1926
Year: 1926
Dimensions: 46,0 x 66,0 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Trójmiasto, kolekcja prywatna
Description: Oferowany obraz przedstawia konsekwencje inwazji armii Napoleona I na Rosję w 1812 roku. Francuski władca rozpoczął kampanię w czerwcu, jednak przedłużająca się wojna trwała aż do lutego. Napoleon nie był wraz z żołnierzami przygotowany na mroźną rosyjską zimę. Co więcej, wycofujący się Rosjanie palili wszystko, co mogłoby ułatwić życie najeźdźcom. Zimny klimat dziesiątkował armię Napoleońską, co w konsekwencji doprowadziło to do ich odwrotu spod Moskwy.
Artist: KAZIMIERZ WŁADYSŁAW WASILKOWSKI
Title: Dziewczyna z kotem
Dimensions: 47,5 x 57,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Description: „Kobieta z kotem” doskonale wpisuje się w dorobek artystyczny Wasilkowskiego, stanowiąc przykład jego biegłości malarskiej, elegancji w ukazywaniu kobiecego ciała i zdolności w budowaniu poetyckiego nastroju i tajemniczości. Na obrazie widzimy młoda dziewczynę w naturalnym geście rozbawienia. Źródłem dobrego nastroju jest kot, który stoi na jej ramieniu. Jest to dość nietypowa poza dla malarskiego portretu. Można mieć wrażenie, że modelka oraz malarz byli we wspaniałych humorach, gdy kot wskoczył jej na ramie, co zainspirowało Wasilkowskiego do obrazu. Przez tą nieformalne przedstawienie, jasność skóry i róż policzków podkreślona została młodość dziewczyny. W kontraście do jej rozbawionej twarzy, kot nie sprawia wrażenia, aby rozumiał komizm sytuacji. Kobieta jest ubrana dosyć specyficznie, ma bogato zdobiony turban oraz luźną koszulę w kwiaty. Całe przedstawienie sprawia, że młoda dziewczyna wygląda jak wróżka, do której przyszedł malarz, aby dowiedzieć czegoś o swojej przyszłości.
Artist: Tadeusz Styka
Title: Portret blondynki
Dimensions: 61,0 x 48,0 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatna
Artist: Stanisław Ejsmond
Title: Białe róże
Dimensions: 51,0 x 42,0 x
Tools: watercolor, pastel
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Jan Stanisławski
Title: Wieś na Ukrainie
Dimensions: 23,5 x 31,0 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Artist: Jacek Malczewski
Title: Willa w Lusławicach, 1924
Year: 1924
Dimensions: 70,0 x 49,0 x
Tools: oil
Surfaces: paper, board
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, 12.03.2013, poz. 22.Kraków, kolekcja prywatnaPolswiss Art, 03.04.2011, poz. 5.
Description: Oferowany obraz „Willa w Lusławicach” z 1924 roku z fragmentem werandy i otaczającego ją ogrodu nawiązuje do cyklu alegorycznych prac artysty namalowanych w pierwszej połowie lat 20. Zaliczało się do nich siedem obrazów: „Już łan zżęty”, „Ogrodniczka”, „Fascynacja”, „Upojenie”, „Zgon”,”…” (tytuł nieokreślony), „Uwolnienie”. Na pierwszym planie opisywanego obrazu znajduje się opustoszały ganek z mocno zarysowanymi kolumnami podtrzymującymi zadaszenie, poza którym rozciąga się widok na fragment ogrodu zamknięty pawilonem stojącym na końcu ścieżki. Wysokiej klasy artystycznej kompozycja łączy w sobie afirmację natury i typową dla twórczości Malczewskiego warstwę symboliczną. Opustoszały ganek uparcie przywodzi na myśl samotność ludzkiej jednostki w otaczającym ją świecie. Refleksja ta towarzyszyła Malczewskiemu coraz częściej w ostatnich latach jego życia. Kompozycja jednak nie jest smutna w swym charakterze, przepełnia ją raczej atmosfera wyciszenia, kameralności. Czuć niemal ten spokój przedpołudnia, ciszę ogrodu, którego rozłożyste korony drzew są jedyną ucieczką od słońca. Atmosfera sérénité stała się nadrzędną wartością lusławickich kompozycji rozwiązanych w dwojaki sposób: z widokiem na dom i ganek dworu wraz z przyległym trawnikiem i drogą lub ze sceną rozpościerającą się na park i dalej poza jego granice. Obrazom tym towarzyszy za każdym razem aura pogodnego dnia. Nie ma w nich miejsca na zimę bądź zmierzch. Schorowany i przeczuwający zbliżający się kres życia Malczewski maluje lusławicki ogród będący apoteozą życia w jego rozkwicie, życia, któremu towarzyszą uczucia spokoju, ukojenia i wewnętrznej zgody na to co nieuniknione.
Artist: Eliasz Kanarek
Title: Dziewczynka z lalką, 1935
Year: 1935
Dimensions: 61,5 x 51,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaAgra Art, 19.10.2008, poz. 80.
Description: Oferowany obraz, przedstawia portret dziewczynki z lalką. Nie ma w nim wyżej wspomnianego przerysowania czy deformacji. Kanarek prowadzi obraz tak, aby oddać rzeczywisty portret dziewczynki nie przeinaczając go. Twarz małej modelki jest malowana z dbałością szczegółu, w szczególności zachwycające są jej oczy. Tło jest zaznaczone bardzo schematycznie, nie odciągając uwagi od głównego tematu obrazu. Cała uwaga Artysty skupia się na twarzy dziewczynki, jej sukienka, ręka oraz lalka, którą trzyma, są jedynie tłem dla jej niewinnego, świeżego spojrzenia. Możliwe, że jest to córka kogoś znajomego, ponieważ na licu obrazu wraz z sygnaturą znajduje się dedykacja: „Panu Teodorowi, na pamiątkę”
Artist: Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy
Title: Portret kobiety, 1933
Year: 1933
Dimensions: 63,0 x 49,0 x
Tools: pastel
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy
Title: Portret kobiety, 1938
Year: 1938
Dimensions: 69,0 x 49,0 x
Tools: pastel
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Soter Jaxa-Małachowski
Title: Żaglówki nocą
Dimensions: 50,0 x 70,0 x
Tools: gouache
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Artist: Wojciech Weiss
Title: Czytająca
Dimensions: 100,0 x 85,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Description: Historia przedstawień kobiecych aktów sięga początków sztuki. Od personifi kacji płodności, przez renesansowe piękności, aż po ciche akty anonimowych kobiet, których naturalność ciała zachwyciła malarzy i znaleźli w niej twórczą inspirację. Nagość bywała kontrowersyjna, była pokazywana pod pretekstem przedstawień bóstw wygiętych i upozowanych. Musiała przejść daleką drogę, aby malarz mógł sportretować zwyczajną kobietę, w naturalnej pozie, przy czynności tak prozaicznej, jak czytanie gazety. Weiss malował pejzaże, martwe natury, kompozycje fantastyczne i rodzajowe, oraz sugestywne, zmysłowe akty. Namalował niesamowitą liczbę obrazów przedstawiających swoją żonę, jednak nagie portrety praktycznie zawsze przedstawiały kogoś innego. Artysta doskonale umiał uchwycić tektonikę ludzkiego ciała sposób, w jaki odbija się od niego światło i bezpretensjonalność nagości, gdy jest uwieczniona w całym swoim naturalnym geście.
Artist: Leopold Gottlieb
Title: Studium aktów
Dimensions: 26,5 x 37,0 x
Tools: ink
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Olga Boznańska
Title: Kobieta w białej bluzce, 1902
Year: 1902
Dimensions: 68,0 x 53,0 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaParyż, kolekcja prywatnaValérie Régis Commissaire-Priseur, aukcja 04.12.2018Francja, kolekcja prywatna
Description: Oferowany obraz „Kobieta w białej bluzce” namalowany przez Boznańską w 1902 roku jest portretem ze wszech miar szczególnym w dorobku artystki. Przede wszystkim powstał na samym początku jej pobytu w Paryżu, w czasie naznaczonym wielkim entuzjazmem, wręcz euforią wynikającą z zetknięcia się z nowym środowiskiem ukochanego przez Boznańską miasta.
Artist: Olga Boznańska
Title: Portret mężczyzny z binoklem, ok. 1905
Dimensions: 82,0 x 65,0 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, 10.12.2019, poz. 34Kraków, kolekcja prywatna
Description: Obrazy moje wspaniale wyglądają, bo są prawdą, są uczciwe, pańskie, nie ma w nich małostkowości, nie ma maniery, nie ma blagi. Są ciche i żywe, i jak gdyby je lekka zasłona od patrzących dzieliła. Są w swojej własnej atmosferze.
Artist: Mojżesz Kisling
Title: Mimozy, 1943
Year: 1943
Dimensions: 56,0 x 70,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Provenance: Izrael, kolekcja prywatnaUSA, kolekcja prywatnaTokyo, kolekcja prywatnaBeverly Hills, kolekcja Edgardo Acosta Gallery (od 1962)Westwood California, kolekcja James Vigeveno Gallery (od 1943)
Exhibited: Beverly Hills, Edgardo Acosta Gallery, od 1962.Westwood California, James Vigeveno Gallery, od 1943.
Reproduced: Salmon A., Kisling 1891-1953, tom IV, 2008, s. 220, poz. XLVII.
Description: Oferowane „Mimozy” namalował Kisling w 1943 roku w czasie pobytu na zachodnim wybrzeżu u przyjaciela artysty Artura Rubinsteina. Pokazywane były na wystawach w James Vigeveno Gallery w Westwood Hills (LA) oraz w Edgardo Acosta Gallery w Beverly Hills skąd trafi ły do rąk prywatnych kolekcjonerów amerykańskich. „Mimozy” pulsują radosnym, intensywnym kolorem, malowane są ze starannością i rozwagą, wzrusza dbałość o detal, chociażby w fakturowym uwypukleniu puchu kulek kwiatów. Wąska gama barwna, sprowadzona do żółci, brązu i czerwieni znajduje kontrapunkt w zieleni wiotkich listków. Niezaprzeczalna elegancja salonowego bukietu zestawiona jest dracznie z wazonem w czarne grochy co daje efekt lekkości i niewymuszoności. Zabiegu tego użył Kisling jeszcze przynajmniej dwukrotnie w kompozycji „Mimozy i lilie” (1943) oraz „Mimoza” (1943), na których widać ten sam ceglano-brunatny w barwie okrągły niski wazon z charakterystycznymi czarnymi grochami. Przyglądając się oferowanym „Mimozom” trudno dostrzec w nich zapis spontanicznego, nagłego aktu twórczego. „Mimozy” to kompozycja przemyślana i precyzyjna, ale też zaskakująco swobodna i nie pozbawiona humorystycznego akcentu. W kwietnych martwych naturach, które malował Kisling już po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych wyraźne są nadal echa indywidualnych poszukiwań artystycznych jakie artysta prowadził zwłaszcza w trakcie licznych podróży na południe Francji po I wojnie światowej. Wyjazdy te były swoistą lekcją natury. W okresie zwanym przez historyków sztuki powrotem do porządku, problemy realizmu, tworzenia, odtwarzania, światła i formy, stawały z dwojaką siłą przed twórcami pracującymi na południu. Również Kisling poszukiwał sposobu na uzyskanie harmonii w odtwarzaniu otaczającej rzeczywistości. Przewodnikiem w tym zakresie stał się dla niego francuski malarz André Derain (1880–1954), z którym w latach 20. Kisling malował przede wszystkim w Prowansji w Sanary.
Artist: Tamara Łempicka
Title: La Bella Rafaela, 1927 (2018)
Year: 1927
Dimensions: 78,0 x 104,0 x
Surfaces: paper
Artist: Zygmunt Menkes
Title: Akt kubistyczny w czerwieni, koniec lat 30 XX w.
Dimensions: 120,0 x 74,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Włochy, kolekcja prywatnaThe Great Gatsby (USA), aukcja 21.06.2019, poz. 0140.William J. Jenack, aukcja 09.12.2018, poz. 0080.USA, kolekcja prywatna
Artist: Zygmunt Menkes
Title: Przyjęcie urodzinowe
Dimensions: 46,0 x 61,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 29.05.2018, poz. 29.Polska, kolekcja prywatnaNowy Jork, DOYLE, aukcja 03.05.2016, poz. 48.USA, kolekcja prywatna
Description: „Przyjęcie urodzinowe” jest obrazem przedstawiającym scenę rodzajową. W kontraście do tego niezwykle nowoczesnego i nowatorskiego malarstwa swoich czasów taka tematyka wydaje się wręcz banalna. Urodziny kojarzą się nam z dziecinnym świętem w pełni swojej naiwności i niewinności. Jednak jest to przedstawienie, z którym możemy się utożsamiać, a w namalowanych gościach rozpoznać swoich bliskich i znajomych. Jest to bardzo ciepła i optymistyczna scena. Jubileuszowe święto obchodzone nawet w wieku dorosłym ma w sobie coś infantylnego, kojarzonego z latami dzieciństwa. Widzimy kogoś, kto gra na gitarze, kogoś innego niosącego owoce- ludzie celebrują tytułowe urodziny. Obraz jest niczym notatką z pamiętnika, intymnym zapiskiem z tego drobnego corocznego wydarzenia. Nie ma w nim refleksji nad przemijaniem czy przemyśleniami nad kolejnym rokiem, który zbliża nas do nieuchronnego końca. Nikt nie zastanawia się nad sensem istnienia, skupia się jedynie na tym, co jest w tym momencie, celebrują kogoś im bliskiego, komu nie poświęca się tyle czasu w ciągu roku, na ile zasługuje.
Artist: Eugeniusz Zak
Title: Głowa mniszki, lata 20. XX w.
Dimensions: 33,0 x 24,5 x
Tools: watercolor, crayon, sanguine
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Łódż, kolekcja pywatna
Reproduced: Brus-Malinowska B., Eugeniusz Zak [katalog wystawy], wyd. Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 2004, s. 130, poz. 144.
Artist: Mela Muter
Title: Owoce, 1942
Year: 1942
Dimensions: 46,0 x 54,5 x
Tools: oil
Surfaces: plywood
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaAgra Art, aukcja 19.10.2008, poz. 87.Polska, kolekcja prywatnaKolonia, Galerie Gmurzynska
Artist: Szymon Mondzain
Title: Portret kobiety
Dimensions: 73,0 x 54,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Eugeniusz Eibisch
Title: Portret kobiety
Dimensions: 84,0 x 65,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Maurycy (Maurice) Mędrzycki (Mendjizki)
Title: Pejzaż z południa Francji
Dimensions: 81,0 x 100,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tymon Niesiołowski
Title: Autoportret, przed 1921
Dimensions: 43,0 x 51,0 x
Tools: oil, felt-tip pen
Surfaces: canvas
Artist: Alfred Lenica
Title: Geneve 5 Caprice, 1960
Year: 1960
Dimensions: 54,0 x 65,0 x
Tools: individual
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tadeusz Kantor
Title: Informel, 1961
Year: 1961
Dimensions: 81,0 x 100,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaMonako, kolekcja prywatnaDorotheum, aukcja 17.05.2018, poz. 376.Włochy, kolekcja prywatnaRzym, kolekcja T. SpalvieriRzym, kolekcja Marka i Mary Spieglów (do 1980)
Artist: Tadeusz Kantor
Title: Mlle Maria- Theresa, 1965
Year: 1965
Dimensions: 117,0 x 101,5 x
Tools: individual
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 27.11.2011, poz. 57.Warszawa, kolekcja prywatnaNowy Jork, Galerie d’Arci, 1965Mediolan, Galleria Milano, 1965Nowy Jork, własność artysty
Exhibited: Nowy Jork, Galerie d’Arcy, Polish Painters, 1965.Mediolan, Galleria Milano, 1965.
Description: „Mlle. Maria Theresa” z 1965 roku to jeden z najciekawszych przykładów asamblażowej sztuki Tadeusza Kantora. Ekspresyjnie malowana postać znajduje się w górnej połowie obrazu, a doczepiona torba mieści się w jego dolnej części. Podział na część malarską i reliefu jest podkreślona różnicą walorową tła. Portret jest praktycznie nieczytelny. Jest malowany dynamicznie grubą warstwą farby w wielu kolorach. Gdyby nie tytuł obrazu trudno byłoby może widzowi odkryć tożsamość przedstawionej postaci. Tymczasem może sama torebka powinna zdradzić nam co nieco o bohaterce obrazu. Ten typowo damski przedmiot codziennego użytku, nierzadko stanowiący o status quo osoby dzierżącej go w dłoni, dominując nad całą kompozycją zastępuje przecież tradycyjnie pojmowany portret swojej właścicielki. Przewrotność treści zawartych w oferowanym obrazie wciąga nas w grę jaką Kantor bardzo chętnie prowadził z widzem. „M.lle Maria – Theresa” fascynuje nie tylko ową grą ale również niezwykle wysmakowanym zestawieniem barw świadczącym o wielkiej kolorystycznej wrażliwości obecną w malarstwie Kantora już od najwcześniejszych prac informelowych z lat 50.
Artist: Aleksander Kobzdej
Title: Der Stund, 1966
Year: 1966
Dimensions: 65,5 x 44,5 x
Tools: mixed
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 10.12.2019, poz. 48Warszawa, kolekcja prywatna
Artist: Jonasz Stern
Title: Kompozycja, lata 70. XX w.
Dimensions: 80,0 x 65,0 x
Tools: individual
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatna
Description: Obraz Sterna „Kompozycja” jest próbą poradzenia sobie z traumą wojny. Od obrazu emanuje cisza, ale najgłośniejsza ze wszystkich. Jest w nim spokój i pogodzenie się z przeszłością, ale nie zapomnienie o niej. Stern przedstawia krajobraz po wojnie, który powoli pod wpływem mijającego czasu stara się zaadaptować blizny i rany mu zadane. Przeszła rzeczywistość staje się odrealnionym wspomnieniem, tak jak zamalowane przez Sterna kości, przestają być tak rzeczywiste. Są, ale już zinterpretowane przez artystę. Ułożone według jego zasad. Nie sposób zapomnieć o minionych wydarzeniach, trzeba je jednak dopasować do teraźniejszego życia, uporządkować i znaleźć im miejsce, żeby pozwoliły dalej żyć w nowym kontekście.
Artist: Henryk Stażewski
Title: Relief nr 9, 1972
Year: 1972
Dimensions: 60,0 x 60,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: paper, board, beaverboard
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaWarszawa, Galeria Foksal
Artist: Henryk Stażewski
Title: Relief nr 24, 1972
Year: 1972
Dimensions: 60,0 x 60,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: paper, board, beaverboard
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaWarszawa, Galeria Foksal
Artist: Henryk Stażewski
Title: Kompozycja, 1977
Year: 1977
Dimensions: 21,0 x 20,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: board, beaverboard
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaDiepholz (RFN), kolekcja Hansa Mauera zakup bezpośrednio od artysty
Artist: Jerzy Nowosielski
Title: Bez tytułu, 1968
Year: 1968
Dimensions: 80,0 x 120,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Jerzy Nowosielski
Title: Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus
Dimensions: 81,0 x 65,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Provenance: Luksemburg, kolekcja prywatnaKraków, kolekcja Krystyny Zwolińskiej
Artist: Roman Opałka
Title: Postać w masce, 1958
Year: 1958
Dimensions: 122,5 x 98,0 x
Tools: gouache
Surfaces: paper
Provenance: Niemcy, kolekcja prywatnaWarszawa, kolekcja Józefa KuleszyZakup z pracowni artysty
Artist: Roman Opałka
Title: Trzy kobiety
Dimensions: 122,5 x 93,0 x
Tools: gouache
Surfaces: paper
Provenance: Niemcy, kolekcja prywatnaWarszawa, kolekcja Józefa KuleszyZakup z pracowni artysty
Artist: Roman Opałka
Title: W stronę Liczonych, 1964
Year: 1964
Dimensions: 26,0 x 34,5 x
Tools: pencil, felt-tip pen
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Niemcy, kolekcja prywatnaWarszawa, kolekcja Józefa KuleszyZakup z pracowni artysty
Description: Program OPALKA 1965/1 – ∞ zapoczątkowany w 1965 roku w Warszawie i trwający aż do śmierci artysty w 2011 roku wypełnił parę dziesięcioleci jego pracy, pozostawiając po sobie kilkaset Detali – obrazów o identycznych wymiarach 196 x 135 cm, wymiarach – jak mawiał Opałka – antropometrycznych. Do programu Roman Opałka włączył też serię „Kartki z podróży” – rysunków o również jednolitych wymiarach 33,2 x 24 cm, wykonywanych w czasie gdy artysta zmuszony był opuścić pracownię a nie chciał zarzucać ciągłości liczenia.
Artist: Wojciech Fangor
Title: M41, 1973
Year: 1973
Dimensions: 178,0 x 202,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 10.12.2019, poz. 60Warszawa, kolekcja prywatnazakup od artysty
Description: Umiejętność Fangora polega na tym, że potrafi on uzyskać pulsowanie kolorów w stopniu, który prawie powoduje ból, kiedy się na nie patrzy. (…) Ale kiedy oko przyzwyczai się do tego efektu, odkrywamy harmonijną konstrukcję jego abstrakcyjnych kształtów i ostateczny efekt jest olśniewającą i piękną lekcją tworzenia sztuki optycznej, w jej najgłębszej i najbardziej lirycznej postaci.
Artist: Wojciech Fangor
Title: M23, 1967
Year: 1967
Dimensions: 100,0 x 100,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 27.11.2011, poz. 52.Warszawa, kolekcja Olgi i Wojciecha Fibaków
Reproduced: Szydłowski S., Space as play, wyd. MuzeumNarodowe, Kraków, 2012, s. 175.Nowe obrazy. Kolekcja Olgi i Wojciecha Fibaków,Warszawa, 2010, s. 55.
Description: Oferowana praca M23 namalowana została przez Fangora w 1967 roku zaraz po przybyciu artysty do USA. Jest to obraz, którym Fangor zdaje się udowadniać, że iluzja przestrzeni może wydobywać się z obrazu poprzez zastosowanie maksymalnej ilości światła zawartego w bieli. Jest to w pewnym sensie potwierdzeniem słuszności rozwijanej wówczas przez artystę koncepcji mówiącej iż możliwa jest iluzja przestrzeni rozwijająca się nie w głąb obrazu, ale w kierunku odbiorcy. Efekt ten osiągnięty został w przypadku M23 za pomocą wyłaniającego się z ciemnobłękitnego tła pełnego okręgu – świetlnej kuli, której zewnętrzne brzegi ograniczone są wyraźnym konturem, wewnętrzne zaś rozmywają się stopniowo ku bieli. W zależności od pozycji jaką przyjmuje widz oraz rodzaju światła jakie pada na płótno obserwować można w M23 niezwykły efekt przypominający z jednej strony soczewkę wydobywającą się z obrazu w kierunku widza, z drugiej zaś przywołującą na myśl optyczne wrażenia jakim ulega oko obserwujące przez teleskop zaćmienie słońca. Niewątpliwie w M23 Fangor odwołuje się do fascynującej go od dzieciństwa astronomii. Dopiero po przyjeździe do Ameryki artysta wybudował obserwatorium astronomiczne realizując tym samym pasję i wielkie marzenie jeszcze z czasów wczesnej młodości. Pierwszy bowiem teleskop skonstruował własnoręcznie jako nastolatek jeszcze w Klarysewie. Od tamtej pory myśl o budowie własnego punktu obserwacyjnego nieba towarzyszyła mu bezustannie i niewątpliwie pierwsze czynione obserwacje planet miały wpływ na teorie optyczne zastosowane następnie w malarstwie.
Artist: Wojciech Fangor
Title: M 55, 1967
Year: 1967
Dimensions: 61,0 x 61,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 10.12.2019, poz. 62
Exhibited: Poznań, Galeria Stary Browar, Wojciech Fangor, listopad – grudzień 2005.
Reproduced: Wojciech Fangor [katalog wystawy], wyd. Kulczyk Foundation, Poznań 2005, s. 13.
Description: (…) niezależnie od obszaru odniesień i asocjacji obrazy Fangora (…), zwłaszcza zaś jego pulsujące światłem kręgi, mają na widza bezpośrednie działanie magnetyczne. Koncentrują uwagę, przykuwają myśl i wyobraźnię, zdają się wciągać w swój obszar magii i tajemnicy.
Artist: Ryszard Winiarski
Title: Próba interpretacji przestrzeni, lata 70. XX w.
Dimensions: 100,0 x 100,0 x
Tools: acrylic, pencil
Surfaces: board, beaverboard
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaNiemcy, kolekcja prywatna
Exhibited: Hunfeld, Muzeum Modern Art Fulda, Galeria New Space
Description: Na pierwszą połowę lat 70-tych przypada czas intensyfi kacji artystycznych poszukiwań artysty. Pisane wówczas programy w swym założeniu miały komplikować reguły gry co doprowadziło do budowania obszarów o coraz większej złożoności. Przejawiała się ona m.in. w pojawieniu się trzeciego wymiaru a wraz z nim penetrowaniu przestrzeni realnej, w próbie zwrócenia się w stronę przestrzeni iluzorycznej i stosowaniu perspektywy. Wszystkie te doświadczenia odnajdujemy w oferowanej pracy „Próba interpretacji przestrzeni”, w której poza losową grą bieli i czerni i jej wykrzywieniem widzimy także elementy reliefowe. Zbudowane są one z drewnianych klocków i wyłaniają się z płaszczyzny obszaru w kierunku widza. Całość mocno oddziałuje nie tylko poprzez format pracy ale przede wszystkim poprzez głębię oraz dystorsję obrazu uwypukloną przez piętrzący się relief.
Verified Artist: Yes
Artist: Ryszard Winiarski
Title: Chance in game for one / two / three, 1989 (tryptyk)
Year: 1989
Dimensions: 37,0 x 37,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: board, beaverboard
Signed: Yes
Verified Artist: Yes
Artist: Ryszard Winiarski
Title: Chance in game 10x10 - Logical course - A centrifugal Spriral, 1977
Year: 1977
Dimensions: 103,0 x 103,0 x 5,0
Tools: acrylic
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaKetterer Kunst, aukcja 08.06.2018, poz. 360.Rhineland, kolekcja prywatna
Verified Artist: Yes
Artist: Stanisław Fijałkowski
Title: Kompozycja czerwono-niebieska, ok. 1960
Dimensions: 73,5 x 50,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 03.04.2011, poz. 60.
Description: Obraz prezentowany na aukcji powstał w zbliżony okresie co ów wcześniej wspomniana wystawa. Możemy zatem sądzić, że słowa Henryka Andersa są aktualne i przy tej pracy. Autor daje nam przestrzeń do interpretacji twórczości Fijałkowskiego na podstawie naszych własnych doświadczeń i osobistego języka symboli. W obrazie użyto jedynie kolorów podstawowych, tych, których nie uzyskamy przy zmieszaniu innych barw. Obraz balansuje na pograniczu figuracji i abstrakcji. Gdyby nie niebieskie nogi to nie interpretowalibyśmy reszty barwnych płaszczyzn jako wnętrza. Element ludzkiego ciała zmusza nas do postrzegania reszty części obrazu jako rzeczywistych przedmiotów czy miejsc. Brak twarzy prezentowanej postaci sprawia, że nie wiemy, czy przedstawiona jest obecność, czy właśnie nieobecność osoby na obrazie. Malarstwo Stanisława Fijałkowksiego jest niezwykle inteligentne, widać w nim pogłębione rozważania artysty o sztuce oraz obycie w trendach w sztuce. Traktował malarstwo jak sposób uprawiania filozofii, zajrzenia w głąb siebie.
Artist: Stefan Krygier
Title: Nofret, 1965
Year: 1965
Signed: Yes
Exhibited: Nowy Jork, Green Point Project, The Pseudogroups of Stefan Krygier, maj-czerwiec 2018.
Reproduced: Bartelik M., The Pseudogroups of Stefan Krygier [katalog wystawy], Warszawa, 2018, ss. 44-45.
Artist: Danuta Lewandowska
Title: Kompozycja przestrzenna, l. 70. XX w.
Dimensions: 103,0 x 83,0 x
Tools: individual
Surfaces: canvas
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaZakup od artysty
Description: Obraz prezentowany na aukcji pochodzi z najwspanialszego okresu twórczości Danuty Lewandowskiej. Przeważającymi kolorami jest czerwień i czerń. Jest to dosyć mroczny praca, ale nie można jej odmówić głębokiej sakralnej atmosfery. Na pierwszy rzut oka trudno określić co widzimy. Jest to czarny okrąg na czerwonym tle, ale bawi się on z naszym okiem i nie sposób nie zacząć kontemplować obrazu w poszukiwaniu jego tajemnicy.
Artist: Teresa Pągowska
Title: Zwierzyniec, 1995
Year: 1995
Dimensions: 150,0 x 140,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 10.12.2019, poz. 69Warszawa, kolekcja prywatna
Exhibited: Poznań, Muzeum Narodowe – Poznańska Galeria Nowa, Teresa Pągowska. Malarstwo, 2003
Reproduced: Teresa Pągowska. Malarstwo [katalog wystawy], wyd. Muzeum Narodowe, Poznań, 2001, s. nlb
Description: Przedstawieniom postaci ludzkiej w twórczości Pągowskiej towarzyszyły przedstawienia zwierząt. Pojawiały się one niekiedy na płótnach razem z ludźmi, w innych przypadkach występowały samodzielnie: pojedynczo lub w grupach. Niekiedy towarzyszyły im określone przedmioty. Rzadko sięgała artystka po zwierzęta dzikie, dużo częściej bohaterami jej płócien były zwierzęta domowe, pies i kot. W obrazie „Zwierzyniec” z 1995 roku szczególnie interesująca jest postać kobiety. Rzadko spotyka się na obrazach Pągowskiej, aby twarz przedstawionej postaci była tak szczegółowo rozrysowana. Zbigniew Taranienko w rozmowie z artystką zauważył, że w jej obrazach często postać pojawia się z kontekście konkretnego przedmiotu. Odpowiedź Pągowskiej wyjaśnia tę kwestię: „Jeśli na obrazie są przedmioty, mają na celu dookreślenie postaci; nie przedstawiają siebie. Istnieją w tle, które w syntetyczny sposób mówi o przestrzeni (…)”. W rzeczywistości dla Pągowskiej nie jest ważny przedmiot. On ma jedynie pomóc opisać sytuację znajdującej się obok postaci. Niektóre z obrazów mają wręcz epifaniczny charakter, jak te kwadratowe o niewielkich wymiarach, które artystka zaczęła malować w latach 90. Powstało wówczas prawdopodobnie najwięcej przedstawień zwierząt w jej sztuce. W tym samym czasie i w tej samej konwencji artystka malowała również przedmioty. Były to martwe natury prezentujące zazwyczaj pojedyncze obiekty czy postaci zwierząt, przedstawione niczym symbole, wyeksponowane w centralnej partii płótna stanowiły jedyny element kompozycji. Obrazy te zachowują nadrzędną cechę malarstwa artystki jaką są zwięzłość i oszczędność. Oszczędność nie tylko w formie, ale i w tematyce zawężonej do spraw prostych i błahych – kot, pies, czajnik, filiżanki czy butelki. Wszystko to przywodzi na myśl dom, zwykłe życie, ale obdarzone wielką żywotnością i energią, które Pągowska wynosi na piedestał. „Patrzę, żeby widzieć i opowiedzieć to w obrazie, zafascynowana paradoksalnością sztuki, tajemnicą i osobistą logiką każdego obrazu. Zachwyciło mnie określenie jednego z przyjaciół, że są w mym malarstwie ‘fanaberyjność i nieprzewidywalność’. Ależ tak! To cechy miłości. A jeśli miłość to ciągłe szukanie, niedosyt, zaczynanie wciąż od początku. Rodzaj zapominania jak to się robi, po to, by zostawić wolny teren dla wyobraźni. A więc malarzowi potrzebne są tajemne machinacje, mimo że tajemniczość składa się często ze spraw prostych” (Gotowski M., Teresa Pągowska, Warszawa 1996, s. 7)
Artist: Teresa Pągowska
Title: Kot, 1996
Year: 1996
Dimensions: 50,0 x 50,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Teresa Pągowska
Title: Postać 1
Dimensions: 99,0 x 69,5 x
Tools: acrylic, ink
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaZakup od rodziny artysty
Artist: Teresa Pągowska
Title: Postać 2
Dimensions: 99,0 x 69,5 x
Tools: acrylic
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaZakup od rodziny artysty
Artist: Eugeniusz Markowski
Title: 3 donne, lata 80. XX w.
Dimensions: 100,0 x 81,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatna
Description: Trzy kobiece postaci ujęte z profilu bądź półprofilu zostały zaklęte w ekspresyjnym obrazie Markowskiego. Dynamiczne tło nie sugeruje nam, w jakim kontekście bohaterki zostały nam przedstawione. Pozostaje to dla nas tajemnicą, jednak może to nie sceneria była dla artysty ważna a nastrój, jaki wywoła w widzu. Dynamizm, brak składu, bardzo kontrastowe kolory oraz ukazana nagość kobiet w jakiś groteskowy sposób sprawia, że odczuwamy lęk i zagubienie. Jednak z jakiegoś powodu nie możemy oderwać oczu od płótna, starając się odkryć jego tajemnice.
Artist: Tadeusz Dominik
Title: Pejzaż II, 1981
Year: 1981
Dimensions: 65,0 x 84,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tadeusz Dominik
Title: Pejzaż japoński III, 1977
Year: 1977
Dimensions: 81,0 x 100,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Magdalena Abakanowicz
Title: Ptak 2, 2008
Year: 2008
Dimensions: 200,0 x 280,0 x 175,0
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPhillips Londyn, aukcja 4.10.2018, poz. 199.Bad Homburg, Galerie Scheffel
Exhibited: Bad Homburg, Galerie Scheff el, MagdalenaAbakanowicz, 2009
Description: PracaPtak 2powstała w 2008 roku w ostatnim okresie twórczości artystki. Po 2000 roku charakterystyczne motywy dla Abakanowicz jakimi są postacie ludzkie, ich głowy czy embriony ustąpiły miejsca kompozycjom z aluzjami do świata zwierząt. Pierwsze ptaki powstały jeszcze pod koniec lat 90. Ażurowa druciana materia, z której artystka stworzyła wówczas postaci zwierząt zastąpiona została wkrótce innym materiałem, odporniejszym na warunki zewnętrzne, jakim jest aluminium. Z rozpostartymi skrzydłami osadzone na cienkich i wysokich cokołach zostały pokazane na wystawie „Ptaki – wiadomości dobrego i złego” w 2001 roku w Woman’s Club of Wisconsin, w Millwaukee (USA). Oglądać je można było m.in. przed wrocławskimi instytucjami – Muzeum Narodowym, Muzeum Etnograficznym i Muzeum Sztuki Współczesnej. Tłumacząc znaczenie swoich prac artystka wielokrotnie podkreślała, że interesuje ją przede wszystkim człowiek w pełnym wymiarze, a jej sztuka jest po prostu uniwersalną opowieścią o kondycji ludzkiej. Odejście od przedstawień człowieka na rzecz zwierząt jest jednak tylko pozorem. Metaforyczne postaci zwierząt powstają równolegle z postaciami ludzkimi, które otrzymują niejako swój odpowiednik w stworach wykonanych z tej samej materii. Równorzędność Pomimo tej zmiany przekaz prac wydaje się pozostawać ten sam.Ptak 2,nadal emanuje szczególną siłą wyrazu, jest melancholijny, niepokojący i pobudza do refleksji. Może zbyt często widzimy świat ludzki odrębnym od królestwa zwierząt? Może mamy jednak więcej wspólnych prawd i podobieństw do naszych mniejszych braci?
Artist: Jan Tarasin
Title: Sytuacja, 1981 (dyptyk)
Year: 1981
Dimensions: 114,5 x 99,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaZakup od artysty
Description: Malarstwo Tarasina to ciągła próba ujarzmienia przedmiotów. Od wielu lat zmagał się z fascynującym go światem znaków. Pierwotnie jego głównym tematem malarskim była martwa natura, którą artysta stopniowo redukował i przekształcał w układ plam, znaków, form i linii. Inspiracją dla niego były przedmioty wzięte bezpośrednio z otaczającej go rzeczywistości, często swoją kompozycją przypominające pismo. Zanim w roku 1965 zaczęły przybierać nową formę „przedmiotów policzonych” lub „przedmiotów aktywnych” były one dla artysty jakby nie do końca uchwytne – na płaszczyźnie płótna toczyła się „walka” między nimi a malarzem, którą Tarasin określał jako „przyłapywanie na gorącym uczynku autentycznego życia”. Przedmioty na obrazach Tarasina zdają się być formami występującymi w określonym porządku. W przestrzeni obrazów rozgrywają się skomplikowane i wielowątkowe akcje, dla których tłem może być przestrzeń niezidentyfi kowanej lub przypominającej zarys pejzażu. Z biegiem czasu przedmioty oscylują ku zespołom płaskich, graficznych znaków eksponowanych kontrastowo na jasnych lub ciemnych tłach. Interpretacja znaczeń zawartych w znakach Tarasina bywa różnorodna, od sugerowania, iż realne przedmioty zyskują w jego obrazach abstrakcyjny kod, aż po pogląd, że malarstwo artysty odzwierciedla ukryty porządek natury i bliskie jest metafizyce. Artysta w swych dziełach pokazuje iż abstrakcja to odrealniona rzeczywistość, wprowadza widza w swój świat mikro i makrokosmosu, gdzie przedmioty mają tylko sugerowaną substancję, domyślny ciężar, przeczuwaną dynamikę i zdradzają ukierunkowanie napięć, domagając się swojego miejsca w przestrzeni.
Artist: Jerzy Kałucki
Title: Banlo, 1989
Year: 1989
Dimensions: 110,5 x 95,5 x
Tools: acrylic
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Francja, kolekcja prywatnaMonako, kolekcja Wojciecha Fibaka
Artist: Stefan Gierowski
Title: Ob.CCCLVIII, 1976
Year: 1976
Dimensions: 110,0 x 110,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 08.12.2015Warszawa, kolekcja prywatna
Description: Od czasu definitywnego zerwania z figuratywnością w malarstwie twórczość Stefana Gierowskiego naznaczona była poszukiwaniem nowej formuły obrazu. Zamierzeniem artysty było pozbawienie dzieła wszystkich innych, zbędnych w jego mniemaniu, treści i skupienie się wyłącznie na oddziaływaniu koloru i figury. Dał temu wyraz rezygnując również z nadawania swoim obrazom złożonych, literackich tytułów i zaczął konsekwentnie numerować je rzymskimi cyframi. Długą serię obrazów abstrakcyjnych otwiera w 1957 roku cykl srebrzysto-szarych płócien, które krytycy chętnie wiązali z teorią unizmu Władysława Strzemińskiego. W tym samym roku Julian Przyboś po obejrzeniu Wystawy Sztuki Nowoczesnej w Zachęcie, na której zawisły najnowsze prace artysty napisał: „Domyślam się, że Gierowski wyciągnął wnioski dla swojego malowania z wystawy Strzemińskiego. Znakomity Obraz XIII delikatnością kolorów i jednolitością wizji zbliża się do unizmu”. Gierowski poszedł jednak własną ścieżką. Coraz mocniej eksperymentował z linią nadając jej nowe symboliczne znaczenie podziału płaszczyzny, stając tym samym w opozycji do przypisywanych mu przez krytyków koncepcji unistycznych. W latach 60 obrazy Gierowskiego zdradzają silne nawiązania do niezwykle popularnego w owym czasie nurtu op-art., zwłaszcza zaś w gradacji walorowej i rytmice podziału pól płótna za pomocą linii. Prezentowany Ob. CCCLVIII pochodzący z 1976 roku jest dowodem na pogłębione studium efektów jakie w przestrzeni malarskiej powoduje linia. „Ważne jest pokazanie rożnych sytuacji, w których znajduje się przestrzeń obrazu. Zawsze interesowała mnie sprawa linii i linii w przestrzeni” mówił artysta w rozmowie z Dorotą Folga – Januszewską (wyd. Apostolicum, Ząbki 2013, s. 121). Gierowski, osiągniętym za pomocą linii podziałem płótna, wprowadza do przestrzeni obrazu dynamizm spotęgowany dodatkowo plamą barwną miejscami zastosowaną na zasadzie silnego kontrastu, miejscami zaś przenikającą się. Właśnie owo zastosowanie mocnych i kontrastujących plam barwnych w połączeniu z rygorystycznym podziałem przestrzeni płótna wydobywa z oferowanego obrazu jego energię. Gierowski o tej sile mówił we wspomnianej wyżej rozmowie: „w malarstwie ważna jest energia, podobna do energii elektrycznej, która jest w kontaktach, ta energia, która tam jest chociaż jej nie widać”. Od początku lat 70. trzecim obok linii i kolory elementem odgrywającym kluczową rolę w malarstwie artysty stało się światło. Gierowski przedstawiał je zazwyczaj w formie połyskliwych snopów, barwnych strumieni i jaśniejszych pasm, gradientowo kontrastowanych z barwą tła. W oferowanym Ob. CCCLVIII światłem jest biel kwadratu w dolnym rejestrze płótna. Biel jako zrównoważona mieszanina barw prostych stanowiła dla artysty esencję światła i równała się otwarciu, przestrzeni i materii. Dla Gierowskiego światło jest najsilniejszym nośnikiem treści duchowych w malarstwie. Artysta mówił w rozmowie z Witoldem Broniewskim: „Światło jest treścią malarstwa, ono stanowi o jego wyjątkowości i tajemnicy warsztatu wielkich mistrzów. Światło ma również znaczenie symboliczne – które towarzyszy ludzkości od zarania wieków. Światło to dobro i życie. Jest coś niepokojącego w tej nieuchwytnej granicy między światłem fizycznym (teoria kwantowa) a duchowym. W naszej wyobraźni granica zupełnie zanika i prowadzi do idei Boga. Wątek światła w malarstwie ciągnie się od wieków jako jeden z najważniejszych. Nie mam na myśli iluzyjnego malowania światła, lecz światło, które emanuje w prawdziwych obrazach z ich materii malarskiej, łącząc w niewytłumaczalny sposób pierwiastek fi zyczny z duchowym”.
Artist: Włodzimierz Pawlak
Title: Notatka o sztuce 4/XII, 2015
Year: 2015
Dimensions: 110,0 x 130,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Description: W połowie lat 90 Włodzimierz Pawlak namalował cykl małoformatowych prac pod tytułem: „Notatki o sztuce”. Jest to niezwykła seria obrazów, które rozpatrują różne problemy, formy i teoretyczne zagadnienia malarstwa. Wszystkie te prace łączy wspólny motyw białego tła. Prace sprawiają wrażenie osobistych notatek, dociekań i przemyśleń autora na temat sztuki oraz aktu tworzenia. Oglądając je ma się wrażenie, że obrazy nie były dedykowane publiczności, że zaglądamy w osobisty dziennik artysty, podglądamy jego myśli.
Artist: Edward Dwurnik
Title: Stargard Szczeciński, 1990
Year: 1990
Dimensions: 100,0 x 73,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Edward Dwurnik
Title: Zamek od strony Wisły, 2016
Year: 2016
Dimensions: 65,0 x 81,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Edward Dwurnik
Title: Krakowska nuda, 1991
Year: 1991
Dimensions: 200,0 x 150,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatna Libra, aukcja 04.12.2017, poz. 63.
Exhibited: Warszawa, Galeria Zachęta, Edward Dwurnik. Malarstwo. Próba retrospektywy, 2001.
Description: „Krakowska nuda” to 266 obraz z cyklu „Sportowcy”. Seria 274 prac powstałych w latach 1972-1992 należy do jednej z najgłośniejszych i najbardziej cenionych w malarstwie Edwarda Dwurnika. Jest to zarazem cykl uznawany za jeden z najcelniejszych – choć karykaturalnych – portretów PRL-u. W 1972 roku, gdy cykl zaczął powstawać, rozpoczynała się w Polsce epoka Edwarda Gierka, czas dobrobytu na kredyt (zaciągnięty w zachodnich bankach). W roku 1992, w którym artysta zdecydował się zamknąć serię, od paru lat rósł w siłę dziki kapitalizm. Cykl swoją nazwę wziął bynajmniej nie od kojarzącej się ze zdrowiem aktywności fizycznej a od modnych od lat 70. papierosów noszących nazwę „Sporty”. Sportowcy Edwarda Dwurnika to zatem nie prężący muskuły atleta, szybki sprinter czy pływak. W ironicznym języku artysty to ci, którzy palą „Sporty”. „Sportowcy” to cała galeria typów ludzkich. W swej pasji portretowania Polaków, nawet jeśli z przymrużeniem oka i z nieraz brutalną ironią, Dwurnik jest jednak wybiórczy. Maluje raczej niziny społeczeństwa czy typy obecne w społecznej wyobraźni. Najbardziej wdzięcznym tematem Dwurnika zdają się być pijacy, a najpopularniejszą dyscypliną PRL-u – alkoholizm.
Artist: Leon Tarasewicz
Title: Bez tytułu, 1990
Year: 1990
Dimensions: 130,0 x 280,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Exhibited: Vélez Malaga, Centro de Arte Contemporaneo, Entre sistemas. Pintura polaca contemporánea en la colección de Krzysztof Musiał, czerwiec – wrzesień 2016.Sopot, Państwowa Galeria Sztuki, Leon Tarasewicz. Malarstwo. Prace z kolekcji Krzysztofa Musiała, wrzesień – listopad 2014.
Reproduced: Entre sistemas. Pintura polaca contemporánea en la colección de Krzysztof Musiał [katalog wystawy], Vélez Málaga, 2016, s. 114-115.Leon Tarasewicz. Malarstwo. Prace z kolekcji Krzysztofa Musiała [katalog wystawy], Państwowa Galeria Sztuki, Sopot 2014, ss. 54-55.
Artist: Wilhelm Sasnal
Title: Bez tytułu (District), 2000-2003
Year: 2000
Dimensions: 190,0 x 190,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 23.05.2017, poz. 89.Warszawa, kolekcja, prywatnaChristie’s Nowy Jork, aukcja 04.03.2016, poz. 349.USA, kolekcja prywatna
Artist: Władysław Jackiewicz
Title: Obraz V/99, 1999
Year: 1999
Dimensions: 150,0 x 120,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Reproduced: Władysława Jackiewicz, Nagroda im. Kazimierza Ostrowskiego 2007 za 2006 rok, Gdańsk, s. 37.Władysław Jackiewicz. Malarstwo, wyd. Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Sopot, s. 32.
Artist: Xawery Wolski (1960)
Title: Ziarno
Dimensions: 11,0 x 27,0 x 12,0
Verified Artist: Yes