Artist: Autor Nieokreślony
Title: Portret Marii Leszczyńskiej, XVIII w.
Dimensions: 37,0 x 31,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Description: Maria Leszczyńska:Ojcze! Czy wezwano cięz powrotem na tron Polski?Stanisław Leszczyński:Nie, córko. Jeszczełaskawsze okazało siędla nas niebo. Będzieszkrólową Francji.
Verified Artist: Yes
Artist: Józef Jaroszyński
Title: Stadnina na kresach
Dimensions: 44,0 x 72,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Aleksander Świeszewski
Title: Pejzaż alpejski, 1879
Year: 1879
Dimensions: 62,0 x 108,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaDesa Unicum, aukcja 15.12.2011, poz. 34
Artist: Władysław Czachórski
Title: Wnętrze klasztoru
Dimensions: 26,5 x 43,5 x
Tools: oil
Surfaces: paper, board
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja dr Izabelli GalickiejMuzeum Narodowe w Warszawie, PolskaKolekcja Dominika Witke JeżewskiegoZbiory matki artysty
Exhibited: Wystawa pośmiertna Władysława Czachórskiego, Warszawa, Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, 1911
Description: Władysław Czachórski już od najmłodszych lat przejawiał nie tylko wielki talent, ale i determinację by zostać malarzem. To zamiłowanie do sztuki, które rosło w nim stopniowo znalazło silne wsparcie przede wszystkim w rodzicach – Wiktorze i Marii z Popielów Czachórskim – a następnie w osobie gimnazjalnego profesora rysunku i kaligrafii Witoldzie Urbańskim, który od początku otoczył młodego artystę specjalną opieką. Na lata nauki Czachórskiego w Lublinie przypadł wybuch powstania styczniowego a po jego klęsce sytuacja w tym mieście zmusiła rodzinę do zabrania Władysława z miejscowego liceum i umieszczenia go w 1866 roku w warszawskiej Szkole Rysunkowej. Tam trafił prosto pod skrzydła wybitnego malarza i pedagoga Rafała Hadziewicza, mistrza rysunku klasycznego. Czachórski szybko okazał się być jednym z najbardziej wybijających się uczniów, co otworzyło mu drogę do akademii w Dreźnie. Studiował tam rok i jak pisze Henryk Piątkowski: „ (…) czas ten zapełnia mu intensywna praca nad umocnieniem fachowej wiedzy. Rysuje szkolne modele z taką już precyzją, że stają się one z czasem wzorami dla akademickiej młodzieży i zdobią zbiory krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych.” (Piątkowski H., Władysław Czachórski, w: Monografie artystyczne tom IX, 1927, wyd. Nakład Gebethnera i Wolffa, Warszawa). W 1869 roku, już jako wyrobiony rysownik, przeniósł się Czachórski do Monachium będącego wówczas centrum malarstwa europejskiego i mekką dla wielu malarzy, również wywodzących się ze środowiska polskiego. Kiedy Czachórski przybył do Monachium, rząd w Bawarii sprawował książę Luitpold, wielki wielbiciel malarstwa i przyjaciel malarzy. Polacy cieszyli się jego szczególną sympatią, być może dlatego, że prababka księcia, Teresa Kunegunda z Sobieskich, była Polką, jak twierdzi badacz i miłośnik twórczości artysty Wacław Jaroszyński. Początkowo Czachórski studiował w Szkole Malarskiej u profesora Anschütza, który prowadził rysunek modelu, a następnie u profesora Seitza. Ukoronowaniem studiów monachijskich (po szkole technik malarskich u Wagnera) była nauka kompozycji u sławnego wykładowcy, Karola von Pilotyego. W jego pracowni Czachórski namalował wielofigurowe studium „Wstąpienie do klasztoru”, ocenione wysoko przez mistrza Pilotyego. O obrazie tym już wówczas mówiono, że był jednym z tych, które otworzyły malarzowi drzwi do wielkiej kariery: „Sławę swą ugruntował Wstąpieniem do klasztoru oraz Hamletem i aktorami. Niezwykłym zjawiskiem było Wstąpienie do klasztoru, pełne realnego na świat poglądu w dobie, w której nie przebrzmiały jeszcze echa romantyzmu.” (nekrolog Władysława Czachórskiego, „Kronika Powszechna” 1911, nr 4-211) O wielkości Czachórskiego jako malarza świadczą sukcesy jakie odnosił artysta już na początku swej drogi, studiując w Warszawie, Dreźnie i Monachium. I choć największy splendor przyniosły mu dekoracyjne kompozycje salonowe to nie należy zapominać o wąskiej grupie obrazów o zgoła innym wydźwięku a stanowiących świadectwo wielkiej wrażliwości i polskiego ducha. Na tle zapierających ornamentyką portretów dam oferowany obraz „Wnętrze klasztoru” jawi się jako wysmakowane w swej pokorze studium ciszy. Olej ten nie tylko przywołuje na myśl cytowane wyżej dzieło „Wstąpienie do klasztoru” powstałe w Monachium w 1872 roku ale z przekonaniem graniczącym z pewnością należy je z nim łączyć. Obydwa cechuje intymność i nastrojowość, wyciszenie zmuszające do zatrzymania się i refleksji nad przedstawioną sceną. Dramatyzm monachijskiego „Wstąpienia do klasztoru” budują postaci, wokół których historii rozgrywa się scena. Nie bez znaczenia jednak pozostaje w tym obrazie sceneria – surowe i chłodne mury domu zakonnego uwypuklające dodatkowo ból rozstania. Temat ten rozwinięty jest natomiast w oferowanym obrazie pozbawionym ludzkiej obecności. Sposób malowania jak i samo wnętrze pozwalają przypuszczać, że chodzi o ten sam klasztor. Bardzo możliwe, że oferowany obraz poprzedza chronologicznie słynne „Wstąpienie do klasztoru” a Czachórski przygotowując się do namalowania tego ostatniego mógł z powodzeniem studiować wnętrze zakonnego domu w mniejszej kompozycji. Nie ulega jednak wątpliwości, że udało mu się zamknąć w niej całą gamę emocji od ludzkiego osamotnienia graniczącego z cierpieniem po pełną pokory postawę religijnej konsekracji. Za pomocą zabiegów kompozycyjnych i malarskich, głównie światła i koloru, wydobył atmosferę ciszy, skupienia i izolacji od świata zewnętrznego. Tak polskie w duchu obrazy bez wątpienia poruszały serca w tętniącym życiem i barwami Monachium. „Wnętrze klasztoru” pokazywane było na pośmiertnej wystawie artysty w warszawskiej Zachęcie w 1911 roku i od tamtej pory zniknęło w zbiorach prywatnych i muzealnych depozytach. Pojawienie się tego typu kompozycji nie tylko przyczyni się do poszerzenia wiedzy o spuściźnie Władysława Czachórskiego ale z pewnością stanowi bardzo cenne uzupełnienie niejednej kolekcji polskiego malarstwa dziewiętnastowiecznego.
Artist: Anna Bilińska-Bohdanowicz
Title: Portret chłopca, 1889
Year: 1889
Dimensions: 56,0 x 46,0 x
Tools: mixed
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: kolekcja rodziny Sapiehów
Reproduced: Obiekt przewidywany w katalogu przygotowywanej wystawy monograficznej artystki w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Verified Artist: Yes
Artist: Józef Rapacki
Title: Na krakowskim Kazimierzu, 1916
Year: 1916
Dimensions: 100,0 x 200,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaDesa Unicum, aukcja 30.11.2006, poz. 24
Artist: Maurycy Gottlieb
Title: Natan i Sułtan (z cyklu: Natan Mędrzec), 1877
Year: 1877
Dimensions: 31,5 x 20,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaDesa Unicum, aukcja 24.10.2019, poz. 8Tiroche Auction House, aukcja 26.01.2019, poz. 276Izrael, kolekcja rodziny Axelrod
Exhibited: Tel Aviv, Museum of Art, In the flower of youth. Maurycy Gottlieb 1856-1897, 1991
Reproduced: In the flower of youth. Maurycy Gottlieb 1856-1897, Tel Aviv, Museum of Art, 1991, nr kat. 27.
Artist: Eugeniusz Kazimirowski
Title: Portret pani z wyką, przed 1910
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Gdańsk, kolekcja prywatnaAgra Art, aukcja 8.10.1995
Exhibited: Warszawa TZSP, 1911
Reproduced: Kazimirowski E., [w:] „Tygodnik Ilustrowany” 1910, nr 24, s. 475.Salon TZSP, Warszawa, 1911. [w:] „Tygodnik Ilustrowany”1918, nr 27-28, s. 306.Dobrowolski T., Sztuka Młodej Polski, Warszawa 1963, s. 241.
Artist: Jacek Malczewski
Title: Nad rzeką, 1891
Year: 1891
Dimensions: 41,0 x 107,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaZakup w latach 60. XX w. w warszawskiej „Desie”
Artist: Stanisław Fabiański
Title: Widok Krakowa
Dimensions: 55,0 x 83,0 x
Tools: oil
Surfaces: paper, board
Signed: Yes
Provenance: Bydgoszcz, kolekcja prywatnaKraków, kolekcja prywatna
Artist: Henryk Szczygliński
Title: Irysy
Dimensions: 23,5 x 33,5 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Artist: Teodor Axentowicz
Title: Dziewczyna z perłami
Dimensions: 67,0 x 48,0 x
Tools: pastel
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Gdańsk, kolekcja prywatnaAgra Art, aukcja 12.06.1994
Artist: Jacek Malczewski
Title: Wizja Ezechiela, 1917
Year: 1917
Dimensions: 102,0 x 72,0 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaSotheby’s London, aukcja 09.04.2002, poz. 59Londyn, kolekcja spadkobierców Artura Wohl (1971)Kraków, kolekcja Artura Wohl (1939)
Exhibited: Kraków, Jacek Malczewski 1855-1929, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, 7-9.1939.
Reproduced: Jacek Malczewski 1855-1929 [katalog wystawy], wyd. TPSP, Kraków 1939, nr.171.Heydel A., Jacek Malczewski. Człowiek i artysta, Kraków 1933, tabl. 45.Puciata-Pawłowska J., Jacek Malczewski, Ossolineum, 1968, il. 86.
Description: Szukał Malczewski rozwiązania straszliwej zagadki i znalazł je w proroctwie Ezechjela. Ezechjelowi położył Bóg rękę na czole i dał mu moc uczynić, aby zbiegły się, zrosły i zmartwychwstały kości poległych. W co się obróci ich śmiertelna ofiara, jakim życiem zakwitnie pobojowisko? Malczewski kurczowo chwyta się wiary, że życie – piękniejsze życie powróci. (Heydel A. Jacek Malczewski. Człowiek i artysta. Kraków, 1933)Księga Ezechiela zaliczana jest do kanonu Biblii zarówno przez wyznawców judaizmu, jak i chrześcijaństwa. Opisuje widzenie, w którym Bóg ukazuje prorokowi wizję kary dla narodu Izraela za liczne przewinienia i kary. I można sądzić, że straszy swój lud lub grozi, a wymowa tej wizji jest wręcz odwrotna. Bóg ostrzega swój naród, wybiera proroka, którego natchnie wizją i dzięki temu powstanie on jeszcze większy i silniejszy. Spośród czterech wizji, którymi Bóg przemówił do Ezechiela najbardziej uwznioślająca jest ta, w której morze kości na powrót nabiera kształtu i przyobleka się w ludzką postać. Jednym słowem wizja z martwych powstania. Bóg bowiem mówi, że na końcu życiowej drogi czeka nas sąd ostateczny, a po nim nowe życie. Prawda ta w 1917 roku zaprzątała myśli Malczewskiego z innego również powodu. Oto na rok przed odzyskaniem niepodległości zmęczony naród wyczekuje wizji wyzwolenia. Naród zmęczony jest niewolą, ale też osłabiony stratami swoich największych bohaterów. Powoli rodzi się jednak nadzieja, że ojczyzna podobnie jak na sądzie ostatecznym dusze, przyoblecze się w ciało i wstanie z martwych. Postać natchnionego Ezechiela na pierwszym planie zapatrzona jest w coś widocznego tylko jemu. W cudownym geście wsparcia Ezechiel trzymany jest od tyłu za ręce przez Chrystusa w koronie cierniowej, którego postać wpisana jest w półtransparentny trójkąt. Ezechiel jest natchniony przez Ducha Świętego i wspierany przez Chrystusa, czyli ma za sobą całą Trójcę Świętą. W domyśle Polska dzięki boskiej pomocy zrzuci również okowy, a najwięksi jej synowie żyć będą po wsze czasy. Jacek Malczewski stworzył dosłownie kilka prac z przedstawieniem wizji Ezechiela. Zawarty w tych obrazach podwójny przekaz stanowi o niezwykłej wartości symbolicznej tych prac i ogromnym ładunku emocjonalnym, jaki artysta w nich ukrył. Obok takiej pracy nie sposób przejść obojętnie. Wstrząśnięta twarz Ezechiela, a jednocześnie uwznioślona, jakby nie z tego świata, bo widząca rzeczy niedostępne śmiertelnikom i ukazujące się oczom widza morze szkieletów podnoszących się do życia. Rzadko mamy do czynienia z obrazem o takiej klasie malarskiej i wielowartstwowej symbolice. Wprawdzie Malczewski słynie ze swoich przedstawień historycznych, wizjonerskich, czy mistycznych wywodzących się zarówno z greckiej mitologii, wiary chrześcijańskiej, ze Starego i Nowego Testamentu, ale tylko naprawdę nieliczne prace zostały stworzone z taka pieczołowitością i pasją. Wielką tajemnicą tej pracy jest właśnie ta warstwa duchowa, która może być odczytywana na wielu poziomach. Najbardziej oczywistym jest oczywiście odniesienie do Księgi Ezechiela, ale zaraz potem nasuwa się potwierdzona choćby u A.Heydla wizja narodowowyzwoleńcza. A najbardziej bliską odbiorcy jest osobista wizja, jaką każdy z nas przyglądając się tej pracy wysnuje. Najbardziej ważny wydaje się być dla współczesnego człowieka ów pełen siły, wiary i wsparcia gest, w którym Chrystus przekazuje wizję prorokowi. Gest trzymania za ręce, który dawał nadzieję w 1917 roku, daje ją również i dziś.
Artist: Jacek Malczewski
Title: Wyczółkowski, Stanisławski, Jasieński
Dimensions: 20,0 x 33,0 x
Tools: pencil
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Zofia Stryjeńska
Title: Tańce polskie
Dimensions: 73,0 x 90,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaZakup Dom Aukcyjny Polswiss Art, 2003
Description: Obraz, który prezentujemy na aukcji przedstawia bardzo charakterystyczny motyw dla Zofii Stryjeńskiej. Rozbawiona para pochłonięta tańcem stanowi centralną część obrazu. W cieniu za nimi na drugim planie siedzi na wozie grajek, który akompaniuje im w tej zabawie. Scena jest wręcz idylliczna. Błękitne niebo, które towarzyszy najczęściej okresowi letniemu, piękne stroje, w szczególności nakrycie głowy kobiety i sielskość przedstawienia wprowadza nas w dobry nastrój. Praktycznie czujemy zapach siana i ciepło słońca na skórze, które musi towarzyszyć roztańczonej parze, która nie robi sobie nic z naszego towarzystwa. Pochłonięci w swojej młodości i rodzącemu się uczuciu są tym, za czym tęsknimy i jesteśmy im wdzięczni, że tak naturalnie pozwalają nam się oglądać. Stryjeńska była urzeczona rodzimym folklorem pozwoliła mu odegrać główną role w swojej twórczości. Prace są afirmacją polskości, ludowości, są malowane w atmosferze nigdy nie przemijającego święta. Artystka przedstawia życie podporządkowane naturze i będące z nią w symbiozie. Praca, które jest definiowana zmianami pór roku czy dniem i nocą zdaje się nam beztroska i zdrowa. Obowiązki są wykonywane wtedy z uśmiechem na twarzy a w czasie wolnym zawsze jest miejsce na zabawę i odpoczynek. Prace Stryjeńskiej są prowadzone niezwykle konsekwentnie. Nie sposób ich pomylić z pracami innych twórców. Artystka ze względu na bardzo charakterystyczny sposób malowania, dorobiła się wielu naśladowców, jednak nikt nie dorównał kunsztowi jej techniki. Prace są afirmacją polskości, ludowości nic więc dziwnego, że są naszą dumą narodową, którą chętnie chwalimy się na rynku międzynarodowym.
Artist: Zofia Stryjeńska
Title: Kobieta w stroju ludowym z Wilna, 1939
Year: 1939
Dimensions: 50,0 x 39,5 x
Tools: gouache
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Zofia Stryjeńska
Title: Mężczyzna w stroju kujawskim, 1939
Year: 1939
Dimensions: 50,0 x 39,5 x
Tools: gouache
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Wlastimil Hofman
Title: Autoportret, 1913
Year: 1913
Dimensions: 44,0 x 65,0 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Provenance: Gdańsk, kolekcja prywatnaAgra Art, aukcja 8.06.1997
Artist: Wlastimil Hofman
Title: Zamyślona, 1926
Year: 1926
Dimensions: 33,0 x 47,5 x
Tools: oil
Surfaces: cardboard
Signed: Yes
Artist: Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy
Title: Portret Julii Sokołowskiej, 1938
Year: 1938
Dimensions: 62,5 x 47,0 x
Tools: pastel
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Zakopane, kolekcja prywatnaDar artysty dla Julii Sokołowskiej
Exhibited: Zakopane, Muzeum Tatrzańskie, Twarze. Wystawa prac St. Ignacego Witkiewicza, 1985.
Reproduced: Twarze. Wystawa prac St. Ignacego Witkiewicza [katalog wystawy], Muzeum Tatrzańskie, Zakopane, 1985, poz. 66.Katalogowany: Katalog dzieł malarskich. Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939.oprac. Jakimowicz I., MNW Warszawa, 1990, s. 142, nr kat. 2139.
Artist: Wojciech Weiss
Title: Żółte kwiaty
Dimensions: 49,0 x 33,0 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Artist: Wojciech Kossak
Title: Scena z powstania listopadowego, 1902
Year: 1902
Dimensions: 55,0 x 45,0 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Artist: Wiktor Korecki
Title: Pejzaż zimowy
Dimensions: 60,0 x 90,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Rajmund Kanelba
Title: Kwiaty, ok. 1925-1928
Dimensions: 73,0 x 60,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Gdańsk, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 21.12.1991, poz. 37
Reproduced: Katalog 12 Dom Aukcyjny Polswiss Art, Warszawa, 21 grudnia 1991, poz 37.
Artist: Rajmund Kanelba
Title: Victory day, 1945
Year: 1945
Dimensions: 40,5 x 30,5 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Artist: Tadeusz Makowski
Title: Portret dziewczynki w kapeluszu, ok. 1922
Dimensions: 46,5 x 38,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tadeusz Makowski
Title: Turyści amerykańscy, ok. 1930
Dimensions: 14,0 x 20,0 x
Tools: mixed
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Tadeusz Makowski
Title: Troje dzieci, ok. 1931
Dimensions: 15,5 x 22,0 x
Tools: watercolor
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Zygmunt Menkes
Title: Lewita, 1927
Year: 1927
Dimensions: 130,0 x 88,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Description: Menkes pochodził z lwowskiej rodziny kupieckiej a pierwsze lekcje malarstwa pobierał u Kazimierza Sichulskiego. Twórczość mistrza znacząco wpłynęła na kształt malarstwa młodego artysty, którego malarstwo już zawsze odznaczać się będzie ekspresją, bogatą kolorystyką i zamiłowaniem do deformacji. W latach 20. Menkes kształcił się w pracowni Wojciecha Weissa, zetknął się też z krakowskimi formistami. Echa wpływu jaki wywarli ci ostatni odczuwalne są w oferowanym obrazie „Lewita” przede wszystkim w masywnej bryłowatości postaci mężczyzny oddanej za pomocą jednolitych plam barwnych. Obraz ten namalowany został na krótko po defi nitywnym przeniesieniu się artysty do Paryża i zaraz po wystawie w Galerie Au Sacre du Printemps prowadzonej przez polskiego marszanda Jana Śliwińskiego. Wydarzenie to uznawane jest za początek faktycznej kariery Zygmunta Menkesa. Malarstwo artysty w tym okresie nie jest jednolite lecz dominujące zdają się być barwy zimne, zestawione w „Lewicie” z drobnymi, wijącymi się motywami tła. Oferowany obraz to doskonały przykład ekspresjonistycznego malarstwa artysty, w którym pierwszoplanową rolę odgrywały forma plastyczna i barwa
Artist: Zygmunt Menkes
Title: Portret Juliana Tuwima
Dimensions: 63,5 x 53,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Provenance: Gdańsk, kolekcja prywatna
Reproduced: Dąbrowska A., Język polski, wyd. Dolnośląskie, Wrocław 1998, s.239
Artist: Mela Muter
Title: Rodzina muzyków
Dimensions: 153,0 x 117,0 x
Tools: oil
Surfaces: paper, board
Provenance: USA, kolekcja prywatna
Reproduced: Czapliński Cz., Kolekcje sztuki polskiej w Ameryce, Warszawa – Nowy Jork, str. 424
Description: Mela Muter (Maria Melania z Klingslandów Mutermilchowa) urodziła się w Warszawie, w majętnej żydowskiej rodzinie (wiernej polskiej tradycji niepodległościowej). Swoją edukację malarską rozpoczęła uczęszczając na kurs w prywatnej Szkole Rysunku i Malarstwa dla Kobiet w Warszawie, prowadzonej przez Miłosza Kotarbińskiego. W 1901 r. wyjechała do Paryża, w którym z niewielkimi przerwami została do końca życia. Będąc młodą matką kształciła się w paryskich szkołach: Académie Colarossi oraz Académie de la Grande Chaumičre, które umożliwiały edukację kobietom. Doświadczenie macierzyństwa miało olbrzymi wpływ na twórczość artystki. Po 1910 roku charakterystycznym dla prac Meli Muter były tematy związane z macierzyństwem oraz ich warianty jak kompozycje wielopostaciowe przedstawiające rodziny, najczęściej cygańskie. Do takich obrazów zaliczyć można między innymi Rodzinę cygańską z 1930 roku, Rodzinę na plaży, Kobiety z dziećmi nad brzegiem rzeki z ok. 1917 czy Kobieta w dwojgiem dzieci w polu z roku 1926. Podobnie jak w wymienionych przykładach tak i w Rodzinie muzyków kompozycja charakteryzuje się wieloplanowością a wiodącą rolę odgrywa postać matki. W oferowanej pracy odwraca ona od swej piersi dziecko w kierunku ujętej plecami do widza blondwłosej dziewczynki ubranej – w przeciwieństwie do pozostałych bohaterów sceny – w odświętną białą sukienkę, która w geście pełnym dziecięcej czułości całuje maleństwo w rączkę. Tej pięknej, pełnej intymności scenie towarzyszą postaci dwóch mężczyzn grających na instrumentach tak jakby ich muzyka miała być tłem do gestu rozgrywającego się między trzema pierwszoplanowymi postaciami. Grupę figuralną uzupełnia siedzący z prawej strony pies oraz przechadzający się nadrzeczną plażą ludzie. Twarze postaci potraktowane są z niespotykaną u artystki delikatnością i subtelnością, rysy fizjonomiczne ujęte są niemalże syntetycznie jak to czyniła Muter w przypadku kompozycji wielkoformatowych. Obraz Rodzina muzyków to majstersztyk pod względem kompozycyjnym i kolorystycznym. Skala barw ciepłych, miejscami niemalże intensywnych i zaskakująco kontrastujących, tak rzadkich w palecie używanej przez Melę Muter, dodaje wzruszającej scenie niezwykłego ciepła. Rodzina muzyków należy do bardzo ciekawych i rzadkich przykładów wielkoformatowego malarstwa artystki, w którym artystka dała upust swemu zamiłowaniu do monumentalności formy. Skala tej pracy stawia nas na równi z członkami rodziny, stajemy się jej częścią. Artystka zaprasza nas do przeżycia tej intymnej sceny wraz z bohaterami. Nikt nie zwraca na nas uwagi, na chwilę kontemplacji obrazu stajemy się jednym z muzykantów.
Artist: Mojżesz Kisling
Title: Saint-Tropez, 1918
Year: 1918
Dimensions: 99,0 x 74,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Izrael, kolekcja prywatnaSzwajcaria, kolekcja prywatna, 2015Los Angeles, kolekcja Josepha Guttmanna, 1995Washington DC, kolekcja Dr. Juliusa Rosenthala, 1975Washington DC, kolekcja prywatna
Reproduced: Dutourd J., Kisling 1891-1953, ed. Kisling J., tom III, 1995, s. 289 Lampert J., ed. Chaleit M., Kisling Prince de Montparnasse, Paryż, 2011, s. 90.
Description: Obraz „Saint Tropez” jest jednym z największych obrazów Mojżesza Kislinga. Mierzy praktycznie metr wysokości i pół metra szerokości. Jest to obraz olejny malowany tak lekko, że na pierwszy rzut oka można by go pomylić z akwarelą. Prace z okresu jego pobytów w Marsylii i Saint Tropez charakteryzuje rozbielona paleta, która na pewno ma wpływ na taki odbiór obrazu. Może to ostre światło południa Francji zainspirowało artystę do tworzenia obrazów prześwietlonych niczym fotograficzna klisza. Kisling był zauroczony atmosferą portu i pięknem łódek przybijających do niego. Mnogość tych przedstawień jedynie potwierdza jego fascynację i zauroczenie tematem. Znajomość z kubistami zaowocowała pewnymi zapożyczeniami od nich, których możemy się doszukiwać w sposobie potraktowania budynków w tle. Dachy ich widziane pod różnym kontem mogą sugerować, że również jego zamiłowanie do sztuki Cézannea znalazło swoje odbicie w obrazie przedstawiającym port. Obraz jest malowany w kolorach ciepłych, w powietrzu zdają się unosić drobinki słońca. Na maszcie jednego z żaglowców znajduje się francuska flaga, która spokojnie wisi nie szargana żadnym podmuchem wiatru. Na pierwszym planie widzimy beczki, których pękata forma nadaje radosnego charakteru pracy. Dwójka ludzi stojąca przy zacumowanej łódce wcale nie walczy o uwagę widza. Spokojnie rozmawiają, prawdopodobnie handlują między sobą towarem, który przypłynął na jednym ze statków. Obraz jest dekoracyjny i estetyczny, jest przykładem niezwykle interesującego dorobku artystycznego Kislinga. Reszta prac o charakterze marynistycznej zdaje się powstać dla tego jednego dużego obrazu, jako szkice i eksperymenty przed docelową realizacją. Przy okazji tekstów o tamtym okresie w twórczości Kislinga często przywołuje się wypowiedz Ireny Kossowskiej: „We wczesnej fazie twórczości Kislinga z lat 1912-18 znalazła wyraz fascynacja sztuką Cezanne’a; w martwych naturach i pejzażach artysta syntetyzował i geometryzował bryły, spiętrzał plany kompozycyjne, wprowadzał podwyższony punkt widzenia zacieśniający przestrzeń obrazową. (…) Pod wpływem kontaktów z kubistami malował południowo-francuskie pejzaże o geometryzującej stylistyce zapożyczonej z obrazów Picassa i Braque’a z ok. 1909 roku. Poszukiwał formuły dekoracyjności, w której zsyntetyzowane bryły architektoniczne współgrają z organicznymi formami natury. (…) Niektóre widoki portów z żaglówkami i opustoszałym nadbrzeżem nawiązywały do poetyki „malarstwa metafizycznego”. W pejzażach Kisling nawiązywał także do szesnastowiecznych schematów kompozycyjnych, przedstawiając krajobrazy rozległe, budowane kulisowo, o sugestywnie oddanej głębi przestrzennej.” Wszystkie cechy wymienione w przytoczonym cytacie można znaleźć w prezentowanym obrazie. Jest on ideą wszystkich powstałych wtedy marynistycznych prac Kislinga, podkreśla to jego format i równocześnie niezwykły kunszt malarski.
Artist: Mojżesz Kisling
Title: Łódź w porcie, 1917
Year: 1917
Dimensions: 40,0 x 26,0 x
Tools: watercolor, pencil
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Paryż, kolekcja prywatnaDrouot, aukcja 17.05.2019Paryż, kolekcja prywatna (1995)
Reproduced: Dutourd J., Kisling 1891-1953, ed. Kisling J., tom III, 1995, s. 313.
Artist: Mojżesz Kisling
Title: Portret młodej kobiety, 1947
Year: 1947
Dimensions: 55,0 x 46,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaDesa Unicum, aukcja 17.12.2019Jack-Philippe Ruellan S.A.R.L., aukcja 27.07.2019, poz. 124Kolekcja rodziny Morrisot, przyjaciół artysty
Reproduced: Literatura:Jean Kisling, Henri Troyat, Kisling, katalog raisonné, Torino 1982, t. II, nr 223, s. 157
Artist: Henryk Hayden
Title: Pejzaż
Dimensions: 32,5 x 46,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Artist: Henryk Epstein
Title: Las
Dimensions: 48,5 x 57,5 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Artist: Jan Szancenbach
Title: Martwa natura
Dimensions: 60,0 x 92,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Joachim Weingart
Title: Martwa natura
Dimensions: 65,0 x 46,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tamara Łempicka
Title: Andromeda, 1929/2018
Year: 1929
Dimensions: 113,0 x 77,0 x
Surfaces: paper
Artist: Jean Lambert-Rucki
Title: Kompozycja z postaciami, 1933
Year: 1933
Dimensions: 64,0 x 46,0 x
Tools: gouache
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Rafał Malczewski
Title: Pejzaż
Dimensions: 38,5 x 54,5 x
Tools: watercolor
Surfaces: paper
Signed: Yes
Description: Z dziedziną malarstwa kojarzona jest farba olejna, tempera, a w obecnych czasach też akrylowa. To tymi mediami powstają dzieła sztuki, wiszące w galeriach i muzeach. Farba akwarelowa zazwyczaj kojarzona jest z drobnymi szkicami, wprawkami do większych dzieł malarskich. Rafał Malczewski wzniósł jednak tą technikę na wyższy poziom stawiając ją na równi z medium olejnym. Jego pracą nie można odmówić galeryjnej i muzealnej powagi i kunsztu. Akwarela oraz papier zostają potraktowane równie poważnie jak płótno i tłusta farba olejna. Nie stworzy on faktury farbą, nie może godzinami dopieszczać gradientu między kolorami. Farby akwarelowe są niezwykle trudnym medium, może dlatego artyści tak rzadko nie sięgali. Są jak delikatne odciśnięta wizją artysty na papierze, wrażenie, atmosfera. Każda praca stworzona jest z przemyślanych plam barwnych, gdzie proporcja wody do farby musi być starannie dobrana tak, aby nie zmieszać się z innymi kolorami na papierze, bądź nie stworzyć nieatrakcyjnej plamy, której nie sposób będzie cofnąć. Taka właśnie jest akwarela, nie znosi błędu, musi być malowana precyzyjnie a na koniec daje efekt delikatności i spontaniczności. Obrazy akwarelowe często mają wspólną cechę „prześwietlenia”, kolor papieru stanowi ważny element kompozycji, odpowiada on za wszystkie biele i świecenia przedstawione na pracy. Prezentowana praca Rafała Malczewskiego prezentuje przed nami pełne spektrum atrakcyjności farby akwarelowej. Obraz jest prowadzony w zimnej barwie błękitu, która idealnie prezentuje perspektywę powietrzną, którą artysta wykorzystał do odwzorowania gór na drugim planie pracy. Gradient nieba pokazuje nam na jak wysokim poziomie Malczewski posługuje się umiejętnością malowania farbą akwarelową. Błękit nieba subtelnie zanika, aby przy krawędzi gór zastać już biel papieru. Charakteru pracy dodaje jednak to co na pierwszym planie. Przy użyciu cienkiego pędzelka artysta w paru gestach buduje przed nami całą historię drogi, przy której stoi zabudowa wiejska. Nie znajdziemy tu ludzi jedynie ślad ich obecności w postaci domów i zagród. Jedynymi żywymi stworzeniami są dwa konie spokojnie jedzące trawę przy wozie, pilnując krajobrazu, który od lat się pewnie nie zmienia. Szczególną siłą obrazu jest atmosfera spokoju i sielskości. Ta atmosfera został uzyskana nie tyle co przed dobór tematu, czy piękno portretowanego krajobrazu a właśnie dzięki farbie akwarelowej, którą Rafał Malczewski opanował do perfekcji.
Artist: Nikifor Krynicki
Title: Krynica Willa Piestrzańska
Dimensions: 24,5 x 16,5 x
Tools: watercolor, gouache
Surfaces: cardboard
Artist: Alfred Lenica
Title: Fantom, 1962
Year: 1962
Dimensions: 69,0 x 88,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tymon Niesiołowski
Title: Akt
Dimensions: 63,0 x 50,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Description: W ciągu ponad pięćdziesięcioletniej twórczości artystycznej Tymona Niesiołowskiego akt był niezmiennie jednym z głównych tematów jego malarstwa. Forma obrazów zmieniała się w zależności od wpływów, którym artysta ulegał, ale jedno było ponadczasowe – harmonia, ład i dekoracyjność. Prezentowany Półakt jest malowany odważnie i schematycznie. Przedstawia młoda kobietę z opaską na głowie, która wesoło spogląda na widza. Zdaje się jej nie przeszkadzać nagość jej piersi, jest młoda i pewna swojej urody. Obwiedziona jest ciemnym konturem, który nadaje obrazowi ilustracyjny charakter. Dodatkowo kolorowe tkaniny wypełniające tło dopełniają ten efekt. Najprawdopodobniej modelka siedzi w łóżku, może dopiero co przebudzona została sportretowana wśród barwnych poduszek w kwiaty. Obraz nie jest erotyczny pomimo nagości portretowanej. Bije od niego ciepło poranka i nadziei z nim związanych. Obraz zdaje się przedstawiać chwile pełną szczęścia i spokoju. Dzień dopiero się rozpoczyna a młoda niezawstydzona kobieta pozwala nam się oglądać w pełni swojej urody.
Artist: Jonasz Stern
Title: Martwa natura, 1948
Year: 1948
Dimensions: 69,5 x 53,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, 17.03.2020, poz. 51Kraków, kolekcja prywatnazakup bezpośrednio od artysty
Exhibited: Lwów, Muzeum Narodowe, Jonasz Stern (1904-1988) Powrót do Lwowa. Krajobraz milczenia, 2008.Sopot, Państwowa Galeria Sztuki, Stulecie Sterna. Prace Jonasza Sterna (1904-1988) z lat 30. i 40., 7.04-29.05.2005.Poznań, Centrum Kultury Zamek, Wokół Grupy Krakowskiej: malarstwo i prace na papierze, 22.04-31.05.2001.
Reproduced: Jonasz Stern. Powrót do Lwowa. Krajobraz milczenia [katalog wystawy], Muzeum Narodowe we Lwowie, 2008, s. 24 (il.), poz. kat. 19.Stulecie Sterna. Prace Jonasza Sterna (1904-1988) z lat 30. i 40. [katalog wystawy] Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Sopot 2005, s. 16 (il.), poz. kat. 18.Wokół Grupy Krakowskiej: malarstwo i prace na papierze [katalog wystawy], red. Przygońska J., Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, Poznań 2001, s. 8 (il.).
Artist: Tadeusz Zakrzewski
Title: Maski
Tools: oil
Surfaces: canvas
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaAgra Art., aukcja 24.05.1992
Artist: Benon Liberski
Title: Cyrk, 1959
Year: 1959
Dimensions: 87,0 x 71,0 x
Tools: oil
Surfaces: paper, board, beaverboard
Signed: Yes
Artist: Erna Rosenstein
Title: Zniszczone mosty, 1965
Year: 1965
Dimensions: 25,0 x 39,0 x
Tools: oil
Surfaces: board
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaWłasność artystki
Artist: Jan Berdyszak
Title: Kompozycja kół nr XXVI, 1963
Year: 1963
Dimensions: 210,0 x 140,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaMonako, kolekcja prywatnaZakup od artysty
Exhibited: Bydgoszcz, Muzeum Okręgowe im. L. Wyczółkowskiego, Sztuka Współczesna z kolekcji Wojciecha Fibaka, 2018.
Reproduced: Sztuka współczesna Wojciecha Fibaka, red. Woźniak M., wyd. Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Bydgoszcz 2018, s. 70.
Description: Zasadniczą cechą twórczości Jana Berdyszaka było od samego jej początku punkt styczny sztuki i rzeczywistości. Eksplorował artysta tę tematykę również w malarstwie olejnym, czego przykładem jest oferowana praca XXVI z 1963 roku. Lata 60. Były czasem intensywnych pełnych entuzjazmu poszukiwań, w trakcie których ciągłym przeobrażeniom ulegały obiekty, pytania, które sobie stawiał, konkretne zadania – ale, jak zauważa Zbigniew Taranienko (Taranienko Z., Z potoczności, w: „Sztuka i filozofia” 1996, nr 11, ss. 113 – 123) pozostawała w Berdyszaku ciągle chęć wyswobodzania się także z nowych reguł i konieczność nieustannej ewolucji. Kompozycja olejna XXVI z 1963 roku bezpośrednio poprzedza i zapowiada badania nad całością i fragmentarycznością, nad „resztą reszt”, jak sam nazywał interesujące go kwestie artysta. W obrazie tym skupia jednak swą uwagę na innym od przestrzeni aspekcie a mianowicie na wzajemnym stosunku między figurami zbudowanym dzięki układowi barwnemu – czysto malarskiemu – a co za tym idzie na ogólnym oddziaływaniu na odbiorcą takiej kompozycji. Uwagę widza koncentruje artysta na zamierzonym przez siebie problemie (relacji poszczególnych figur i fragmentów) dzięki podstawowemu narzędziu artysty jakim jest kolor, barwa. W krótkim czasie pierwszej połowy lat sześćdziesiątych powstała seria takich malarskich prac Berdyszaka, które stanowią autonomiczny cykl stanowiący jednak nierozerwalną część pewnej logicznej i konsekwentnie realizowanej drogi jaka charakteryzuje całą twórczość poznańskiego artysty. Etap ten scharakteryzowała Bożena Kowalska pisząc: „Nie tylko w malarstwie temperą i gwaszem na kartonie i tekturze, ale też w malarstwie realizowanym w dużych formatach olejem na płótnie, zaczął stosować Berdyszak swobodne wycinanie i zestawiane ze sobą formy. Pojawiają się koła, lub kształty zbliżone do kół i półkoli, łączone ze sobą w układach wertykalnych. Zbudowanie układami barwnymi ich powierzchni decydowało o wzajemnym stosunku między nimi i ogólnym rezultacie oddziaływaniu kompozycji. W zależności od dominowania w układzie barwnym: pionów czy poziomów, form agresywnych i rozczłonkowanych czy spokojnych, ujednoliconych albo wreszcie zaznaczonych fragmentów półkoli na obu powierzchniach zespolonych kół, z domyślnym środkiem na ich styku – koła podwójne odpychały się lub przyciągały, płynnie przechodziły w siebie, lub ulegały rozbiciu. W niezliczonych rysunkach kolejnych tomów swoich szkicowników, około stu studiach, kolażach, realizacjach w temperze i gwaszu a wreszcie w osiemnastu wersjach obrazów olejnych, pracował Berdyszak nad dwoma tematami podstawowymi. Pierwszy – stanowił układ, w którym łączył dwie formy kół w sposób tektoniczny przez powtarzalny element pionowy, przy czym wiązał je także kolorystycznie. Drugim była destrukcja kół jako formy i ich wzajemne rozbicie, mimo konstrukcyjnego zespolenia.” (Kowalska B.,Jan Berdyszak, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 1979, s. 37)
Verified Artist: Yes
Artist: Jan Lebenstein
Title: Le Parquet (Trybunał), 1971
Year: 1971
Dimensions: 130,0 x 195,0 x
Tools: acrylic, oil, pencil, felt-tip pen
Surfaces: canvas, paper
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaCornette de Saint Cyr Paris, aukcja 14.12.2017, poz. 11.Paryż, kolekcja Erika VeauxZakup bezpośrednio od artysty
Exhibited: Warszawa, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Jan Lebenstein. Warszawa – Paryż. Prace z lat 1956-1972, 25.06-28.09.2010.Wrocław, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, Jan Lebenstein, 1977.Paryż, Galerie Lambert, wystawa indywidualna, 1975.
Reproduced: Jan Lebenstein. Warszawa – Paryż. Prace z lat 1956-1972 [katalog wystawy], red. Piotr Kłoczowski, Agnieszka Szewczyk, wyd. Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa 2010, s. 182.
Description: Twórczość Jana Lebensteina jest trudna do zdefiniowania. Z jednej strony jawi się jako oryginalna odmiana malarstwa figuratywnego, z drugiej zaś przemawia bogatym językiem abstrakcyjnym, który bliski jest surrealizmowi. Obrazy Lebensteina to poetyckie transpozycje figury ludzkiej, ekspresyjne postaci zwierzęce, w których przebrzmiewa fascynacja reliktami archaicznych kultur. Prezentowany obraz nosi tytuł „Trybunał”. Swoją formą niemal natychmiastowo przywołuje nam na myśl książkę „Folwark Zwierzęcy” Georga Orwella. Cykl prac o tym samym tytule Jan Lebenstein oczywiście popełnił, przecież historia jest niemal pisana oby zostać przez niego zilustrowana. „Trybunał” zdaje się być kontynuacją. Stwory zwierzęco podobne (a może człowieczo podobne?) zdają się nad czymś dywagować, tytuł sugerowałby jakieś polityczne spotkanie. Ich przedziwna fizjonomia jawi się niemal post apokaliptyczną nową cywilizacją. Trąby, oczy czy płetwy są nam znane jednak wymieszane między sobą, tworzą nowy gatunek mutantów przeszłości. „Nowi ludzie” starają się postawić świat na starych zasadach, stosując się do zasad polityki, jaką myśmy pielęgnowali. A może to nie post apokaliptyczne stworzenia? Może nie zorientowaliśmy się, że nie potrzebowaliśmy końca świata, aby się nimi stać? Charakterystyczną cechą malarstwa Jana Lebensteina jest gruba materia malarska. Tłuste impasty wychodzą poza dwuwymiarowe obrazy, sprawiając niemal wrażenie reliefu. Akompaniujące temu ziemiste kolory podkreślają organiczność tej techniki malarskiej. Zgrubienia farby przypominają sęki drzewa albo zaschnięte błoto. Prezentowany obraz również jest malowany w ten charakterystyczny sposób. Obraz jest w kolorach ziemi, rdzy, słomy i trawy. Jedynie tytuł oraz namalowane krzesła i stół sprowadzają nas do interpretacji obrazu jako ilustracji znanej nam cywilizacji. „Ciało jest piękne i doskonałe, mówi się, że to najpiękniejsza rzecz w kosmosie, ale można również zobaczyć człowieka trochę inaczej. Wystarczy przejść się po ulicy, żeby zobaczyć, że chodzą po niej jakieś potwory… Świat potworów – raczej można uznać za świat symboliczny. W sposób symboliczny używam tych potworów, żeby scharakteryzować sytuacje… Można wierzyć w rzeczywiste istnienie diabła czy demona, ale jeśli używa się takich figur… Są to figury symboliczne; figury, które mają określić sytuacje pomiędzy człowiekiem a tym, co się z nim dzieje na płótnie. Ludzki zwierzyniec… no po co to robić? To naturalne, bo jak można patrzeć inaczej na poczynania ludzi…” (Jan Lebenstein [w] Jan Lebenstein Rozmowy o sztuce własnej o tradycji i współczesności, wybór i oprac. Wat A. i Wróblewska D., wyd. Hotel Sztuki, Warszawa 2004)
Artist: Władysław Hasior
Title: Sztandar strażnika ostatniej biedronki, 1990
Year: 1990
Dimensions: 320,0 x 134,0 x
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaKolekcja Bożeny Kowalskiej
Artist: Teresa Rudowicz
Title: Kompozycja z Polą Negri, 1971
Year: 1971
Dimensions: 79,0 x 66,0 x
Tools: individual
Surfaces: canvas
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaZakup z pracowni artyski
Artist: Henryk Stażewski
Title: Relief 20, 1969
Year: 1969
Dimensions: 70,0 x 70,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaMediolan, Galeria MilanoWarszawa, Galeria Foksal
Artist: Henryk Stażewski
Title: Relief 21, 1969
Year: 1969
Dimensions: 70,0 x 70,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: paper
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaMediolan, Galeria MilanoWarszawa, Galeria Foksal
Artist: Henryk Stażewski
Title: Cztery serigrafie, 1974-1976
Year: 1974
Dimensions: 60,0 x 60,0 x
Tools: pencil
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Danuta Lewandowska
Title: 32/75, 1975
Year: 1975
Dimensions: 45,0 x 50,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Artist: Tadeusz Brzozowski
Title: Padoł podatkami okraszony jest, 1981
Year: 1981
Dimensions: 50,0 x 71,5 x
Tools: ink, watercolor
Surfaces: paper
Signed: Yes
Artist: Stanisław Fijałkowski
Title: 8.XI.73, 1973
Year: 1973
Dimensions: 65,0 x 60,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Wojciech Fangor
Title: Square 21, 1962
Year: 1962
Dimensions: 90,0 x 90,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Polska, kolekcja prywatnaTeksas, kolekcja prywatnaWaszyngton, Gres GalleryWłasność artysty
Description: „Współczesny obraz przestał być dziurą w ramie do zaglądania w głąb. Zaczął emanować swą powierzchnią na zewnątrz, stał się źródłem promieniowania, wytwarzając w przestrzeni strefę fizycznego działania. Kilka obrazów odpowiednio usytuowanych powoduje kilka wzajemnie przenikających się stref przestrzennych, wytwarzając nastrój odmienny od nastroju każdego obrazu z osobna. Podczas obserwacji tego zjawiska powstała ochota stworzenia dzieła sztuki opartego na elementach podobnych do obrazów, z tym jednak, że tworzywem tego dzieła były nie tylko same elementy, lecz przede wszystkim strefy przestrzeni przez nie wywołane. Inaczej mówiąc, używamy obrazów do badania tego, co się między nimi dzieje.” – Wojciech Fangor i Stanisław Zamecznik fragment Manifestu z 1960 roku. Pod koniec lat 50. Fangor intuicyjnie czuł, że zbliża się moment, w którym potrzebna będzie zmiana pojmowania dzieła sztuki. Jako cel postawił sobie stworzenie prac, których warunkiem zaistnienia będzie interakcja obraz-przestrzeń-obserwator. W pierwszym okresie poszukiwań – rozpoczętym jeszcze w Polsce a następnie kontynuowanym na stypendium w Waszyngtonie – Fangor malował obrazy na prostokątnych płótnach przy użyciu kolorów: czarnego, białego i wynikającej ze zmieszania tych dwóch kolorów barwy strefy przejściowej. Na białym tle, w centralnej części lub na obrzeżach kompozycji, umiejscawiał Fangor ingerujące w tło kształty, które albo odcinały się od bieli ostrą krawędzią, albo też przenikały się z nią bezkrawędziowo lub też przyczepiały się do krawędzi brzegów obrazu w sposób linearny lub punktowo. Układy te, jak zwykł nazywać je artysta, zmieniały powierzchnię obrazu za pomocą iluzji światłocienia. Pierwsze eksperymenty lat 1957-1961 oraz pozytywny ich odbiór u zachodnich krytyków sztuki utwierdziły Fangora w słuszności objętej drogi.
Artist: Wojciech Fangor
Title: Square 4, 1962
Year: 1962
Dimensions: 90,0 x 90,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaFrancja, kolekcja prywatnaSotheby’s, aukcja 21.08.2012, poz. 401Atlanta, kolekcja prywatna
Exhibited: Bydgoszcz, Muzeum Okręgowe im. L. Wyczółkowskiego, Sztuka Współczesna z kolekcji Wojciecha Fibaka, wystawa czerwiec -sierpień 2018.
Reproduced: Sztuka współczesna Wojciecha Fibaka, red. Woźniak M., wyd. Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Bydgoszcz 2018, s. 93.
Description: „Współczesny obraz przestał być dziurą w ramie do zaglądania w głąb. Zaczął emanować swą powierzchnią na zewnątrz, stał się źródłem promieniowania, wytwarzając w przestrzeni strefę fizycznego działania. Kilka obrazów odpowiednio usytuowanych powoduje kilka wzajemnie przenikających się stref przestrzennych, wytwarzając nastrój odmienny od nastroju każdego obrazu z osobna. Podczas obserwacji tego zjawiska powstała ochota stworzenia dzieła sztuki opartego na elementach podobnych do obrazów, z tym jednak, że tworzywem tego dzieła były nie tylko same elementy, lecz przede wszystkim strefy przestrzeni przez nie wywołane. Inaczej mówiąc, używamy obrazów do badania tego, co się między nimi dzieje.” – Wojciech Fangor i Stanisław Zamecznik fragment Manifestu z 1960 roku. Pod koniec lat 50. Fangor intuicyjnie czuł, że zbliża się moment, w którym potrzebna będzie zmiana pojmowania dzieła sztuki. Jako cel postawił sobie stworzenie prac, których warunkiem zaistnienia będzie interakcja obraz-przestrzeń-obserwator. W pierwszym okresie poszukiwań – rozpoczętym jeszcze w Polsce a następnie kontynuowanym na stypendium w Waszyngtonie – Fangor malował obrazy na prostokątnych płótnach przy użyciu kolorów: czarnego, białego i wynikającej ze zmieszania tych dwóch kolorów barwy strefy przejściowej. Na białym tle, w centralnej części lub na obrzeżach kompozycji, umiejscawiał Fangor ingerujące w tło kształty, które albo odcinały się od bieli ostrą krawędzią, albo też przenikały się z nią bezkrawędziowo lub też przyczepiały się do krawędzi brzegów obrazu w sposób linearny lub punktowo. Układy te, jak zwykł nazywać je artysta, zmieniały powierzchnię obrazu za pomocą iluzji światłocienia. Pierwsze eksperymenty lat 1957-1961 oraz pozytywny ich odbiór u zachodnich krytyków sztuki utwierdziły Fangora w słuszności objętej drogi.
Artist: Wojciech Fangor
Title: Red 1, 1961
Year: 1961
Dimensions: 180,0 x 65,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Wojciech Fangor
Title: Fala, 1973
Year: 1973
Dimensions: 51,0 x 71,0 x
Tools: oil, crayon
Surfaces: paper
Signed: Yes
Reproduced: Fangor. Prace na papierze, Fundacja Polskiej Sztuki Nowoczesnej, Warszawa 2007, il. 111
Description: „Pierwsze rysunki, uznane przez samego autora za dojrzałe, rysunki z drugiej połowy lat czterdziestych to studia do portretów osób bliskich i pejzaży okolic Wilanowa. Formy kubistyczne są świadectwem odwagi i świadomości artystycznej, są zapisem modernistycznej wiary w postęp i możliwość znalezienia doskonalszej formy, ukazującej więcej i lepiej. Wojciech Fangor rysunkiem i kolorem sprawdza ten sposób widzenia. Potem, w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych, wraca do rysunku akademickiego(…). W roku 1953 Fangor zaczyna eksperymentować, bada środki wyrazu, które określają, budują przestrzeń wewnętrzną na zewnątrz, ukazuje wielość możliwych perspektyw. Staje wprost przed jednym z najważniejszych swoich problemów artystycznych- zagadnieniem przestrzeni. Rozmyślania nad nim to rysunki, obrazy, formy przestrzenne, nazywane przez autora strukturami.”cyt. za: Szydłowski S.,Fangor. Prace na papierze w kolorze, Fundacja Polskiej Sztuki Nowoczesnej, Warszawa, 2007Wywodzący się z tradycyjnej szkoły malarstwa Wojciech Fangor przykładał dużą wagę do warsztatu. Powstanie każdego obrazu było starannie zaplanowanym procesem, któremu towarzyszyły szkice przygotowawcze, mniejsze i większe rysunki kredką czy flamastrem. Rysunek towarzyszył Fangorowi na każdym etapie jego twórczości – poprzedzał obraz i rzeźbę, był pierwszym namacalnym znakiem nowej myśli artysty. Do swoich rysunków z przeszłości powrócił Fangor m.in. w latach 90. tworząc serię obrazów palimpsestowych. To był dla niego niezmiernie istotny gatunek twórczy stojący u początku każdej drogi. Rysunki Wojciecha Fangora są bardzo cennym świadectwem modus operandi artysty i dziełami samymi w sobie. Ale rysunkami dokumentował również w czasach późniejszych swoje wcześniejsze działania, jakby chcąc je „zobaczyć” raz jeszcze i przez to utrwalić.
Artist: Piotr Kowalski
Title: Cube Nr 7, 1967
Year: 1967
Dimensions: 56,0 x 56,0 x 12,0
Signed: Yes
Artist: Teresa Pągowska
Title: Dzień trzeci, 1965
Year: 1965
Dimensions: 133,0 x 163,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatna
Description: Praca prezentowana na aukcji pochodzi z cyklu „Dni”. W połowie lat 60-tych artystka zaczęła eksperymentować z przedstawieniami ludzkimi, deformując je i badając ich definicję. Od początku swojej twórczości Pągowska przejawiała niezwykły talent w łączeniu kolorów i tworzeniu niebanalnych kompozycji przy pomocy barw. W połączeniu ze schematycznym traktowaniem sylwetek najczęściej kobiecych, zaklętych w dynamicznym ruchu, tworzy obrazy balansujące między figuratywnością a abstrakcją. Postacie są pozbawione cech charakterystycznych są tylko ideą człowieka, a może są jedynie wrażeniem jakie po sobie pozostawia. Pągowska nie portretuje ludzi ale opowiada o ich istnieniu. Cykl z którego pochodzi prezentowana praca – „Dzień 3” odmierza czas, w którym artystka oddaje się eksperymentom z ludzkim ciałem, szuka granicy kiedy ludzka sylwetka będzie jeszcze rozpoznawalna a kiedy już widzowie przestaną ją interpretować jako człowieczą i rozpłynie się w barwne plamy. Bogusław Deptuła o balansującej między figuracją a abstrakcją twórczości Pągowskiej mówił: „(…) w pewnym sensie jej kompozycje, to często rodzaj, by użyć słowa piosenki Przybory, enigmatów. Czasami wszystko jest jasne, proste i wyraźne. Niekiedy jednak z wielkim trudem jesteśmy w stanie zidentyfikować poszczególne kształty i rozwikłać rebus obrazu. Zazwyczaj wysiłki zostają nagrodzone i możemy odczytać, skrótowy, czy zawikłany układ form(…) Pągowska nie lubi realizmu, ale nie chce malować obrazów abstrakcyjnych. Robiła to wiele lat temu, ale przypuszcza, że ten okres jej twórczości jest już zamknięty. Zostaje niejednoznaczność i obcinanie. Obcinanie wszystkiego: w sobie, w obrazie, w emocjach, w rzeczywistości, w kolorach. Tylko wyobraźnia pozostaje nieobjęta żadną redukcją.” (Bogusław Deptuła, cyt. za: Teresa Pągowska,Warszawa 2001, s. 11.) Praca „Dzień 3” daje nam wybór czy chcemy ją interpretować jako figuratywną czy nie. Oko ludzkie zawsze doszukuje się kształtów sobie znanych. Dlatego w jasnej plamie po prawej stronie obrazu widzimy postać, najprawdopodobniej kobiecą, z dużym brzuchem, stojącą na szczupłych nogach- najprawdopodobniej ubranych w wysokie buty. Jej twarz, charakterystycznie dla prac Pągowskiej, jest rozmazana, nie dająca się rozpoznać. Postać, pomijając buty, jest naga. Możemy dopatrzeć się niczym nie przysłonionej piersi. Im dłużej przyglądamy się pracy tym więcej szczegółów możemy się dopatrzeć i zinterpretować jako nam znane. Do pewnego momentu jesteśmy zgodni, jednak im bardziej wchodzimy w szczegóły tym bardziej różnimy się w swoich interpretacjach. Czy portretowana trzyma torebkę, czy zaczepia ją pies, czy odwrócona jest do nas twarzą? To już indywidualne skojarzenia, które mogą mieć źródło w naszych przeszłych doświadczeniach. Jednak wystarczy zmrużyć oczy a wszystkie figuratywne szczegóły, których zdołaliśmy się dopatrzeć zamieniają się znów w abstrakcyjną kompozycję barwnych płaszczyzn.
Artist: Jerzy Nowosielski
Title: Akt na tle morza, 1992
Year: 1992
Dimensions: 55,5 x 46,5 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Kraków, kolekcja prywatnaKraków, zakup z galerii Starmach
Exhibited: Warszawa, Zachęta Państwowa Galeria Sztuki, Jerzy Nowosielski, 21.03-27.04.2003
Reproduced: Jerzy Nowosielski, Galeria Starmach Fundacja Nowosielskich, Warszawa 2003, s. 496.
Artist: Tadeusz Szpunar
Title: Idol złoty, 1974
Year: 1974
Dimensions: 100,0 x 147,5 x 18,5
Tools: individual
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Description: Artysta Tadeusz Szpunar ukończył Krakowską Akademie Sztuk Pięknych na wydziale rzeźby u Xawerego Dunikowskiego. Debiutował na wystawie „Xawery Dunikowski i jego uczniowie” w Warszawie w 1955 roku. Pierwszą wystawę indywidualną otworzył zaledwie trzy lata później w 1958 roku w Domu Plastyków w Krakowie. Wykształcenie w dyscyplinie rzeźby było punktem wyjścia dla jego późniejszych prac: obrazów- obiektów. Prace z lat 60-tych i 70-tych są jeszcze prowadzone w nurcie figuracji, która porzucił w kolejnych latach swojej artystycznej praktyki. Z tych lat pochodzą „Głowy” i „Torsy”. Głównym motywem byłą postać ludzka w rozmaitych układach form, zbliżonych do umownych znaków. Wyrażał w pracach refleksje na temat przemijania, trwania czy nastrojów. Korzystał wtedy z kamienia, marmuru, i drewna. Przejście pomiędzy sztuką przedstawiająca a abstrakcyjną było spójne i logiczne. Było konsekwencją pracy artysty, wynikające z porzucenia bezpośredniego przekazu na rzecz symbolów takich jak kwadrat czy koło. Obrazy są geometryczne, czyste, proste, wręcz konstrukcyjne i logiczne. Obiekty-obrazy są wynikiem fascynacji artysty zależnościami geometrycznymi. Przykładem tej może być cykl: „Rozważania nad kołem i kwadratem”. Szpunar łączył płótno i drewno z blachą miedzianą, mosiężną oraz żelazną. Jego prace silnie oddziałowywują na widza wręcz wprowadzają sakralną atmosferą do pomieszczenia gdzie są eksponowane. Zmuszają nas do kontemplacji i refleksji. Artysta prezentował swoje prace na licznych wystawach w kraju i za granicą a jego prace znajdują się w zbiorach między innymi Muzeum Narodowego w Krakowie, w Warszawie i kolekcjach prywatnych.
Artist: Jacek Sempoliński
Title: Mrok rozjaśniony, 1980
Year: 1980
Dimensions: 110,0 x 75,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Jarosław Modzelewski
Title: Zjednoczone koszule, 1990
Year: 1990
Dimensions: 110,0 x 200,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaPolswiss Art, aukcja 17.03.2020, poz. 76Warszawa, kolekcja prywatna
Reproduced: Jarosław Modzelewski obrazy 1977-2006, red. Jan Michalski, wyd. Zderzak, Kraków 2006, s. 175
Description: Na sznurze wiszą trzy wieszaki, ubrane w koszule, które zdają się być zanurzone w niebieskiej farbie. Zabrudzone mankiety oraz dół ubrań zlewa się z błękitem tła i podłogi. Świadkiem tej surrealistycznej a mimo wszystko codziennej sytuacji jest czarny stolik, który podtrzymuje kompozycję aby nie runęła w prawym kierunku. Czy obraz jest o tytułowych koszulach („Zjednoczone koszule”), o stoliku, czy jednak o człowieku?
Artist: Zdzisław Beksiński
Title: DX, 1990
Year: 1990
Dimensions: 97,0 x 73,0 x
Tools: oil
Surfaces: board, beaverboard
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaDESA Unicum, aukcja 1.10.2009, poz. 40
Exhibited: Beksinski peinture et dessin 1987 – 1991, Paris 1991, s. 115.
Artist: Igor Mitoraj
Title: Całujący anioł, 2004
Year: 2004
Dimensions: 190,0 x 75,0 x 36,0
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaZakup od artysty
Description: Kobieta w pracach Igora Mitoraja występuje niezwykle rzadko. Kojarzymy artystę z przedstawieniami męskimi o charakterystycznym rysie klasycznym, antycznym. Dlatego prezentowana praca jest szczególnie interesującą. Widzimy anioła- mężczyznę, który przytula się policzkiem do kobiety. Scena jest niezwykle intymna, kobieta w naturalnym geście pochyla głowę ku mężczyźnie, a on sprawia wrażenie, że otacza kobietę swoją czułością. Rzeźba jest wykonana z trawertynu- materiału, który wielokrotnie był wykorzystywany przed artystę. Biel kamienia jeszcze bardziej podkreśla aluzję do antyku. Pocałunek anioła możemy kojarzyć z dzieł innych rzeźbiarzy jak na przykład Antonia Canowy, który popełnił dzieło „Psyche budzona przez pocałunek kupidyna”. Jednak tam poza w której są wygięci portretowani, jest bardzo patetyczna wręcz teatralna. Tu mamy do czynienia z niezwykle subtelnym zamkniętym przedstawieniem, pocałunek jedynie jest sugerowany tytułem dzieła, zostaje on ukryty przed widzem. Gest kochanków jest bardzo ludzki, aż zapominamy o tym, że mężczyzna ma skrzydła i jest postacią poza ziemską. Może ma nam to podpowiedzieć, inne interpretacje dzieła niż te kojarzone z greckich historii? Praca przypomina inne przedstawienie Mitoraja złożone z dwóch część o tytule „zwiastowanie”. Tam anioł wraz z kobietą są wyrzeźbieni w bardzo podobnym geście, jedyną różnicą wydaje się dystans między postaciami. Tam para nie obejmuje się w ciszy, stoją oni raczej w dialogu między sobą. Artysta fascynował się antyczną rzeźbą. Spędził wiele godzin studiując idealne proporcje i doskonałość greckich rzeźb. Jednak nie brał bezmyślnie motywów mitologicznych, aby powtarzać je niezmienionymi, nudnie idealnymi. Uwspółcześniał je i reinterpretował. Tak też tu, anioł, który symbolizuje czystość i niewinność, z daleka wydaje się nam doskonałym. Jednak, gdy zbliżymy się, ujrzymy na powierzchni kamienia „ludzkie” spękania, rysy. Może nie jest to mitologiczne bądź biblijne przedstawienie, a jest to metaforą relacji, opieki, zaufania? Anioł nie jest boskim stworzeniem a symbolem tego, co potrafimy z siebie dać innej osobie, gdy jest nam bliska. Cechą wspólną wszystkich prac Mitoraja są usta, którym nadawał on kształt swoich własnych. Tak jak w kompozycjach jednopostaciowych jest to jedynie specyficznym „podpisem” artysty, tak w pracy, gdzie głównym tematem jest pocałunek możemy doszukiwać się jakieś prywatnej historii, w szczególności, że całowana jest kobieta- niezwykle rzadko przedstawiana postać przez artystę. W rzeźbie zaklęty jest szczególny spokój, ale i tajemnica, którą możemy interpretować przez pryzmat własnych doświadczeń anielskich pocałunków.
Artist: Igor Mitoraj
Title: Asklepios
Dimensions: 38,0 x 28,0 x
Signed: Yes
Provenance: Poznań, kolekcja prywatnaMercier & Cie, aukcja 26.10.19, poz. 79
Artist: Xawery Wolski (1960)
Title: Circulo the platino, 2018
Year: 2018
Signed: Yes
Verified Artist: Yes
Artist: Jerzy Kałucki
Title: Kompozycja, 1997
Year: 1997
Dimensions: 140,0 x 120,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Jerzy Kałucki
Title: Bez tytułu, 1994
Year: 1994
Dimensions: 115,0 x 100,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Warszawa, kolekcja prywatnaMonako, kolekcja prywatna
Artist: Władysław Jackiewicz
Title: Obraz LVIII, 1990
Year: 1990
Dimensions: 150,0 x 120,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Exhibited: Sopot, Władysław Jackiewicz, Malarstwo, Państwowa Galeria Sztuki, 2004.
Reproduced: Władysław Jackiewicz, Nagroda im. Kazimierza Ostrowskiego za 2006 rok, Gdańsk, 2007, s. 16.Władysław Jackiewicz, Malarstwo, Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, 2004, s. 18.
Artist: Mikołaj Kochanowski
Title: Ucieczka - złote, czerwone, 1973
Year: 1973
Dimensions: 174,0 x 123,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Reproduced: Mikołaj Kochanowski (1916–1987). Album twórczości [katalog wystawy], wyd. Galeria Pryzmat, Kraków 201, poz. 2, s. 35.
Description: Mikołaj Kochanowski był artystą poszukującym i wszechstronnym. Rozpoczął swoją artystyczna drogę od klasycznego malarstwa a skończył na abstrakcji geometrycznej. Tworzył obrazy olejne, kolaże oraz reliefy – do których wykorzystywał gotowe przedmioty (ready made). Obraz prezentowany na aukcji łączy w sobie cechy charakterystyczne dla sztuki dwuwymiarowej ale również niesie w sobie iluzję trzeciego wymiaru. Pomimo, że jest to praca malowana płasko farbami olejnymi na płótnie, wydaje się posiadać głębię do wewnątrz obrazu równocześnie wychodząc przed płótno w kierunku widza. Faktury malowane w tak precyzyjny sposób zdają się należeć do oddzielnych przedmiotów i płaszczyzn. Z jednej strony kolorowa forma przywodzi nam na myśl czysto abstrakcyjne malarstwo, z drugiej strony w geometrycznych kształtach staramy się doszukać jakiejś nie zidentyfikowanej drewnianej konstrukcji. Dajemy się ponieść iluzji kolażu oraz reliefu jednocześnie. Praca powstała w późnym okresie twórczości artysty, był już dojrzałym malarzem z olbrzymim dorobkiem artystycznym. Doświadczenia, które Kochanowski nabył w trakcie praktyki pozwoliły mu stworzyć obraz olejny, który tworzy iluzję trójwymiarowej przestrzenności. Oglądając obraz „Ucieczka – złote, czerwone” możemy dostrzec drogę artystyczną Kochanowskiego, dzięki której jego twórczość nabrała niezwykle intrygującego, estetycznego i oryginalnego charakteru.
Artist: Stefan Krygier
Title: Tancerki, 1994
Year: 1994
Dimensions: 120,0 x 92,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Edward Dwurnik
Title: Pani Zofia, 1990
Year: 1990
Dimensions: 146,0 x 114,0 x
Tools: oil, felt-tip pen
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Białystok, kolekcja prywatnaZakup od artysty
Reproduced: Sportowcy. Edward Dwurnik, red. Pola Dwurnik, Warszawa, 2011, s. 453Edward Dwurnik, wyd. Galeria Opera, Warszawa, 2016-2017, s. 17.
Artist: Edward Dwurnik
Title: Polak - Katolik - Antysemita, 2006
Year: 2006
Dimensions: 146,0 x 114,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Provenance: Białystok, kolekcja prywatnaZakup od artysty
Exhibited: Warszawa, Edward Dwurnik, Galeria Opera, 2016-2017.
Reproduced: Edward Dwurnik, wyd. Galeria Opera, Warszawa, 2016-2017, s. 17
Artist: Edward Dwurnik
Title: Plac Zamkowy, 2017
Year: 2017
Dimensions: 65,0 x 81,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Włodzimierz Pawlak
Title: Gry wojenne, 2014
Year: 2014
Dimensions: 110,0 x 130,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Włodzimierz Pawlak
Title: Notatka o sztuce, 2016
Year: 2016
Dimensions: 130,0 x 110,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Tadeusz Dominik
Title: Pejzaż, 1994
Year: 1994
Dimensions: 81,0 x 91,0 x
Tools: oil
Surfaces: canvas
Signed: Yes
Artist: Andrzej Nowacki
Title: 01.07.17, 2017
Year: 2017
Dimensions: 100,0 x 100,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: board, beaverboard
Artist: Andrzej Nowacki
Title: 02.07.14, 2014
Year: 2014
Dimensions: 64,0 x 64,0 x
Tools: acrylic
Surfaces: board, beaverboard